Przyszły premier Słowacji Robert Fico napisał na swym blogu, że posiadanie marihuany powinno być uznawane jedynie za wykroczenie, a nie - jak do tej pory - za przestępstwo.
Zgodnie ze słowackim kodeksem karnym posiadanie nawet najmniejszej ilości tego narkotyku jest obecnie przestępstwem, za które grozi do pięciu lat więzienia. Fico, który jest specjalistą od prawa karnego, napisał 2 kwietnia, że można to zmienić. O depenalizacji posiadania lekkich narkotyków na Słowacji mówili do tej pory tylko liberałowie z partii Wolność i Solidarność (SaS), będący od marcowych wyborów w opozycji. Teraz kwestię tę poruszył przyszły szef lewicowego rządu, którego zdaniem pomogłoby to odciążyć wymiar sprawiedliwości i przepełnione słowackie więzienia.
Fico wypowiadał się na temat wysokich kar za posiadanie lekkich narkotyków także podczas weekendowego spotkania ze studentami bratysławskiej akademii ekonomicznej. - To nie działa. A jeśli coś nie działa, to z tym coś zróbmy, spróbujmy znaleźć inną formę kary - podkreślał premier in spe, który nominację z rąk prezydenta odbierze 4 kwietnia.
PAP, arb