Małgorzata Glinka przejdzie do Atomu Trefl?

Małgorzata Glinka przejdzie do Atomu Trefl?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Małgorzata Glinka (fot. Paweł Strykowski/strykowski.net/CC) 
Jest szansa, że w przyszłym sezonie w zespole mistrzyń Polski występować będzie Małgorzata Glinka. Nie wiadomo natomiast, czy siatkarki Atomu Trefl Sopot nadal będzie prowadził włoski trener Alessandro Chiappini, który podobno ma przenieść się do Azerbejdżanu.
- Z Małgorzatą Glinka prowadzimy rozmowy w sprawie jej gry w naszej drużynie. Jeśli chodzi o trenera Chiappiniego, słyszałem, że podpisał kontrakt z Azzerail Baku. To jest niemożliwe, bo do końca maja wiąże go  umowa z naszym klubem. Mógł parafować wstępne porozumienie, jednak formalnie pozostaje szkoleniowcem Atomu Trefl. Mamy wobec niego, jak i  zawodniczek, pewne zaległości, ale systematycznie je spłacamy -  powiedział menedżer sopockiego klubu Grzegorz Zięba.

Alessandro Chiappini potwierdza jednak, że na brak ofert po ostatnim sukcesie nie może narzekać. - Mam propozycje z Włoch oraz z Azerbejdżanu. Nie wiem jeszcze, czy zostanę w Sopocie, niemniej tu może powstać nowy, ciekawy zespół. Z drugiej strony wiem, że działacze rozmawiają z  wieloma zawodniczkami, a to jest dość dziwne. To przecież trener decyduje, kogo chce mieć we zespole. Może włodarze klubu już podjęli decyzję, że Atom Trefl poprowadzi inny szkoleniowiec? - przyznał trener Chiappini.

W ekipie mistrzyń Polski skłaniają się ku zatrudnieniu polskiego szkoleniowca. Jednym z najpoważniejszych kandydatów do objęcia sopockiej drużyny jest Jerzy Matlak. Ten szkoleniowiec znakomicie zna się z  Glinką i wizja gry w jego zespole byłaby z pewnością dodatkowym argumentem dla przyjęcia przez tę siatkarkę oferty Atomu Trefl. - Na razie niczego nie mogę potwierdzić, ani zdementować. Nie ulega natomiast wątpliwości, że Matlak to najbardziej utytułowany polski szkoleniowiec i nietaktem byłoby nie brać pod uwagę jego kandydatury przez mistrzów Polski - przyznał Zięba.

Trudno na razie również określić, w jakim składzie Atom Trefl przystąpi do ligowych i pucharowych rozgrywek. Ewentualne zmiany powinny nastąpić głównie wśród zagranicznych siatkarek. - Jestem już po rozmowach z krajowymi zawodniczkami. Wszystkie zadeklarowały chęć występów w naszym zespole. Nie wiadomo natomiast, jak będzie wyglądała przyszłość zagranicznych siatkarek. Chcemy, aby  zostały, jeśli jednak dostaną propozycje z Turcji, Rosji bądź z  Azerbejdżanu, nie będziemy z tymi ofertami w stanie konkurować -  podsumował Grzegorz Zięba.

ja, PAP