Polka pobiła rekord i wygrała złoty medal w podnoszeniu ciężarów

Polka pobiła rekord i wygrała złoty medal w podnoszeniu ciężarów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marzena Karpińska (fot. EPA/SEFA KARACAN / ANADOLU AGENCY/PAP) 
Marzena Karpińska (Znicz Biłgoraj) zdobyła w tureckiej Antalyi złoty medal mistrzostw Europy w podnoszeniu ciężarów w kategorii 48 kg. W dwuboju uzyskała 187 kg mając udane wszystkie sześć prób.
Drugie miejsce zajęła Turczynka Nurdan Karagoz - 177 kg, a trzecie reprezentantka Azerbejdżanu Silwia Angełowa - 175 kg.

Karpińska jest trzecią Polką w historii, która wywalczyła tytuł mistrzyni kontynentu. Wcześniej trzy razy w latach 1999, 2002 i 2004 triumfowała Agata Wróbel w +75 kg oraz cztery razy w 2001, 2002, 2004 i  2008 roku Aleksandra Klejnowska w 58 kg.

Zawodniczka z Biłgoraja prowadziła po rwaniu, w którym rezultatem 85 kg o dwa kilogramy poprawiła należący do niej rekord kraju. Miała trzy udane podejścia do 81, 83 i ostatnie do 85 kg. W podrzucie początkowo trener kadry Ryszard Soćko zdecydował, że  próbę rozpocznie od 100 kg. Jednak w trakcie rozgrywania konkurencji zdecydował, że nie ma potrzeby atakowania w pierwszym podejściu takiego ciężaru i obniżył do 98 kg. Karpińska próbę zaliczyła, kilka minut później udanie zaatakowała 100 kg, ustanawiając rekord Polski w dwuboju i  zapewniając sobie także tytuł.

Będąc w doskonałej dyspozycji podopieczna Henryka Wybranowskiego nie zrezygnowała z trzeciego, prestiżowego podejścia. Bez problemów podrzuciła sztangę ważącą 102 kg i po raz drugi poprawiła rekord kraju w dwuboju rezultatem 187 kg. Przy okazji stała się posiadaczką rekordu w podrzucie - 102 kg. Poprzedni był o jeden kilogram gorszy i pochodził z listopadowych mistrzostw świata w Paryżu.

Pecha miała Włoszka Genny Pagliaro, która była druga po rwaniu (81 kg). W podrzucie spaliła trzy próby do 95 kg i nie została sklasyfikowana w dwuboju. Taka sama sytuacja miała miejsce w MŚ 2011 w  Paryżu, gdzie także mając medalową szansę nie uporała się z ciężarem 100 kg. W igrzyskach olimpijskich Polska ma prawo wystawienia trzech zawodniczek. Karpińska ma duże szanse, by pojechać do Londynu.

ja, PAP