Prezydencka debata na temat historii

Prezydencka debata na temat historii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Bronisław Komorowski (fot. PAP/Jacek Turczyk) 
O planowanych zmianach w nauczaniu historii będą debatowali uczestnicy spotkania w Pałacu Prezydenckim. Bronisław Komorowski ma ogłosić swój autorski pomysł w tej sprawie - zapowiedział doradca prezydenta, historyk prof. Tomasz Nałęcz.

Dyskusja w Pałacu Prezydenckim odbędzie się podczas spotkania "Historia w szkole i w życiu", organizowanego w ramach Forum Debaty Publicznej. - Prezydentowi - historykowi z wykształcenia i zamiłowania - szczególnie zależy na tej debacie oraz doprowadzeniu do  zbliżenia stanowisk zwolenników i przeciwników reformy- stwierdził Nałęcz. - Nie zapraszamy do tej debaty żadnych partyjnych polemistów, bo  chcemy merytorycznej debaty, a nie partyjnego sporu. Zależy nam na  zbudowaniu pewnej optymalnej formuły, w jakiej będzie można uczyć historii - podkreślił.

Zdaniem Nałęcza prezydent jest zwolennikiem planowanej reformy. Zastrzegł jednak, że głowa państwa podziela też niektóre opinie, zgodnie z którymi należy zmodyfikować pewne elementy reformy. - Myślę, że każdy, kto ma do czynienia z poziomem stanu wiedzy absolwentów dzisiejszej szkoły, załamuje ręce, w związku z czym trzeba to zmienić, ta reforma chce to zmienić - mówił doradca prezydenta. -  Efektem debaty może być konstruktywny, nowy pomysł na jej realizację, który będzie satysfakcjonował może nie wszystkich jej przeciwników, ale  być może będzie to pierwszy krok do porozumienia obu stron- dodał.

Prezydent zgłosi swój projekt?

Jak zaznaczył, prezydent, który debatę rozpocznie i podsumuje, "zgłosi pewien swój autorski projekt, poinformuje o pewnym działaniu, jakie podejmuje w tym zakresie". Nie chciał jednak zdradzić, o jaki pomysł chodzi. Debatę będzie prowadził prezydencki minister Maciej Klimczak. Merytorycznego wprowadzenia dokonają współautorzy nowej podstawy programowej z historii: prof. Jolanta Choińska-Mika oraz Aleksander Pawlicki - nauczyciel w I Społecznym LO "Bednarska". Następnie głos zabiorą krytycy reformy - prof. Andrzej Nowak i prof. Wojciech Roszkowski. Zaplanowano także wystąpienie minister edukacji Krystyny Szumilas.

W wydanym oświadczeniu minister zaznaczyła, że wysuniętą przez prezydenta inicjatywę zorganizowania debaty na temat zmian w nauczaniu historii, przyjęła z satysfakcją. - Wiedza historyczna jest niezbędna dla każdego Polaka. Ale  dotychczasowy system jej nauczania, oparty na encyklopedycznej wiedzy dotyczącej dat, osób i wydarzeń, powodował odwracanie się młodzieży od  tego przedmiotu. Skutkiem tego jest coraz mniejsza wiedza i wrażliwość historyczna wśród absolwentów szkół, szczególnie w zakresie historii najnowszej - uważa Szumilas.

"MEN kładzie nacisk na dialog z młodzieżą"

Według niej młodzi ludzie opuszczający obecnie szkołę, nie widzą związku między wydarzeniami historycznymi, a otaczającą ich rzeczywistością, co powoduje zatracenie umiejętności czerpania z  doświadczeń poprzedzających nas pokoleń, rozumienia ich wartości i  działań. - Dlatego Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało nową podstawę programową, w której kładzie się szczególny nacisk na dyskusję i dialog z  młodzieżą, na kształtowanie umiejętności korzystania z naszego dziedzictwa - podkreśliła.

Spotkanie będzie transmitowane na internetowej stronie prezydenta. W związku z reformą szkolnictwa od 1 września 2012 r. uczniów szkół ponadgimnazjalnych obowiązywać będzie nowa podstawa programowa. W  podstawie zapisano, że w II klasach uczniowie będą wybierać, jakich przedmiotów będą się uczyć w rozszerzonym zakresie, a co za tym idzie, jakie będą mieli przedmioty uzupełniające. Zdaniem przeciwników reformy nowa podstawa programowa ograniczy m.in. nauczanie historii. Przeciwko reformie protestują m.in. PiS i Solidarna Polska; organizowane są też protesty głodowe. Zwolennicy zmian przekonują, że w sumie w cyklu nauki w liceum liczba godzin historii nie  zmniejszy się.

is, PAP