20 kwietnia Polska pozna ostatnie wiersze Szymborskiej

20 kwietnia Polska pozna ostatnie wiersze Szymborskiej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wisława Szymborska (fot. Jacek Herok/Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Tomik "Wystarczy" - z ostatnimi wierszami Wisławy Szymborskiej - trafi do księgarń 20 kwietnia. Miłośnicy poezji będą mogli poznać 13 wierszy noblistki oraz fragmenty niedokończonych utworów.
- Ta książka jest ewenementem, bo pokazuje pracę poetki począwszy od notatki, bardzo nieczytelnej i robionej tylko dla siebie, poprzez maszynopis z ręcznymi poprawkami, aż po wersję ostateczną, którą osiągnęło 13 wierszy – wyjaśnił Michał Rusinek, wieloletni sekretarz poetki. Większość wierszy z „Wystarczy" było już publikowanych w polskiej prasie, jeden - „W uśpieniu" - we włoskim magazynie „Rivista d’Artista”, który ukazał się w październiku zeszłego roku w zaledwie 99 egzemplarzach.

Tomik „Wystarczy" jest opatrzony tekstem Ryszarda Krynickiego, w którym znajdą się fragmenty niedokończonych wierszy noblistki. - Pani Szymborska pracując nad nowymi wierszami powiedziała żartem, że  ma już gotowy tytuł: "Wystarczy". Przez długi czas myślałem, że jest to  tytuł tymczasowy. Okazało się, że los chciał inaczej - taki jest ostatecznie - mówił Krynicki, przedstawiciel wydawnictwa a5, które opublikowało tomik.

Wiersze leżały obok fotela...

- Odwiedziliśmy panią Wisławę z państwem Krynickimi w październiku w  Zakopanem. Ona, czego zazwyczaj nie robiła, opowiadała nam o wierszach, które jeszcze planuje napisać do tego tomu – wspominał okoliczności powstawania tomiku Rusinek. - Po jej śmierci notatki do tych wierszy leżały obok fotela, na którym siedziała pracując. Zdecydowaliśmy z panem Ryszardem Krynickim, że  spróbujemy te notatki odczytać. Nie po to, żeby je publikować na prawach wierszy, ale żeby pokazać, jak wyglądają zalążki utworów i opowiedzieć o  tematach, które w tym tomiku miały się jeszcze znaleźć – tłumaczył. Zdaniem Ryszarda Krynickiego trudno przesądzić, ile wierszy poetka przygotowywała do nowego tomiku. - Sądzę, że około 20 – ocenił wydawca. - Z tych rękopisów, które się zachowały, możemy sobie wyobrażać, jaka to miała być naprawdę książka. Trzynaście wierszy, które zdążyła napisać Wisława Szymborska, to jest, jak można przypuszczać, około 2/3 tego tomu. Kilka utworów w rękopisach jest prawie gotowych, a jeden - "Owady" - można by spokojnie dołączyć do wierszy ukończonych. Nie  zrobiłem tego, bo wyobrażam sobie, że jego ostateczny kształt byłby jednak nieco inny" – wyjaśnił Krynicki. Zastrzegł przy tym, że są też wiersze rozpoczęte, ale niedokończone, jak ten o  ostatnim neandertalczyku. - Dla mnie jest on kontrapunktem do wiersza ukończonego "Wyznania maszyny czytającej" – ocenił Krynicki.

Tak pracowała Szymborska

Do tomiku dołączono faksymile rękopisów Wisławy Szymborskiej, dzięki nim widać, jak poetka pracowała nad każdym wierszem. Układ utworów w  książce jest chronologiczny - zostały one ułożone w kolejności, w jakiej poetka przekazywała je do przepisania na komputerze swojemu sekretarzowi. Pierwszy - „Ktoś, kogo obserwuję od pewnego czasu" -  pochodzi z października 2010 roku, ostatni - „Mapa" - z początku listopada 2011 r. W wierszach są wątki bardzo osobiste, jak choćby w utworze „W  uśpieniu” czy „Lustro”. 

Szymborska czyta Szymborską

28 maja w warszawskim Teatrze Ateneum ma się odbyć wieczór poświęcony tomikowi „Wystarczy". Jak zapowiada Wydawnictwo a5 jesienią ukaże się wydanie z płytą, na której wiersze przeczyta Anna Polony. Michał Rusinek zapowiedział, że utwór „Ktoś, kogo obserwuję od pewnego czasu" będzie można usłyszeć w wykonaniu samej noblistki, która odczytała go  publicznie podczas jednego ze spotkań i zostało to zarejestrowane przez radiową Trójkę.

Rusinek poinformował ponadto, że utwory odnalezione w archiwum poetki pozwolą na  opublikowanie jeszcze kilku książek, m.in. zbioru przekładów, by  czytelnicy mogli ją poznać jako tłumaczkę, oraz zbioru wszystkich jej felietonów „Lektury nadobowiązkowe". - Nie wiem, czy wszystkie jej młodzieńcze wiersze nadają się do publikacji, nad tym zastanowimy się wspólnie w Fundacji Wisławy Szymborskiej, ale na pewno warto sporo z  nich przypomnieć, pozbierać te utwory, których ona nie umieszczała w  tomikach, bo do tych tomików nie pasowały. Były kiedyś publikowane w  prasie literackiej i pewnie są zapomniane – mówił.

PAP, arb