Łukaszenka zdjął garnitur i wziął się za pracę fizyczną

Łukaszenka zdjął garnitur i wziął się za pracę fizyczną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Alaksandr Łukaszenka (fot. president.gov.by) 
Białorusini, w tym sam prezydent Alaksandr Łukaszenka, masowo biorą udział w ogólnokrajowym czynie społecznym zwany „subotnikiem”. Środki uzyskane z tej pracy zostaną przeznaczone m.in. na budowę muzeum drugiej wojny światowej w Mińsku.

Według wstępnych danych Rady Ministrów, w subotniku do godzin popołudniowych wzięło udział 3,6 mln Białorusinów, a w samym Mińsku –  700 tys. Wartość ich pracy wyniosła około 40 mld rubli białoruskich (prawie 16 mln zł). Podczas subotnika pracuje się we własnym zakładzie pracy lub  porządkuje się tereny miejskie. W białoruskiej stolicy główne prace w  terenie wykonywano w parku przy Teatrze Wielkim.

Prezydent Alaksandr Łukaszenka pracował przy budowie aquaparku w  Mińsku, który – według mera stolicy Mikałaja Ładućki – ma być piątym co  do wielkości w Europie. Otwarcie obiektu planuje się w przyszłym roku. - Z satysfakcją zajmuję się pracą fizyczną. Ten, kto nie gardzi żadną pracą, będzie długo i zdrowo żyć. Wszystkim ludziom radzę, by w miarę możliwości zajmowali się nie tylko sportem, ale i ciężką pracą fizyczną – powiedział prezydent dziennikarzom podczas subotnika.

Premier Michaił Miasnikowicz wziął natomiast udział w pracach przy budowie Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, czyli tego okresu II wojny światowej, gdy ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej (1941-45).

Według ministra kultury Pawła Łatuszki Muzeum ma być gotowe do 2014 r. - Wypracowane na subotniku środki zostaną w tym roku przeznaczone na  stworzenie nowoczesnej ekspozycji Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej –  zaznaczył. W ubiegłym roku fundusze wypracowane podczas subotnika przeznaczono przede wszystkim na minimalizację skutków katastrofy nuklearnej w  Czarnobylu oraz na opiekę nad jej ofiarami.

ja, PAP