Hiszpańskie media: najpierw katastrofa Barcelony, teraz tragedia Realu

Hiszpańskie media: najpierw katastrofa Barcelony, teraz tragedia Realu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Real Madryt odpadł w półfinale Ligi Mistrzów po przegranych z Bayernem Monachium rzutach karnych (fot. EPA/JUANJO MARTIN) 
Hiszpańska prasa opłakuje porażki Barcelony i Realu Madryt w półfinałach piłkarskiej Ligi Mistrzów. "Po katastrofie w Barcelonie, teraz tragedia na Estadio Bernabeu" - napisał dziennik "El Mundo". "Tragedia. Tylko to słowo w pełni oddaje, co się stało w ciągu ostatnich dwóch dni. Nie pomógł nawet bramkarz Iker Casillas, ale do niego można mieć najmniej pretensji, bo on akurat obronił dwa rzuty karne" - ocenili dziennikarze "El Mundo".

"Piłkarze Bayernu nie przestraszyli się i wykorzystali niedyspozycję strzelecką Realu. Drużyna Jose Mourinho zbyt szybko uwierzyła, że finał jest na wyciągnięcie ręki i teraz musi się skupić na walce na własnym podwórku" - można przeczytać w "El Pais".

Gazeta "ABC" winnego znalazła wśród sędziów. "Loteria rzutów karnych i  arbiter doprowadzili Real do upadku. Niepodyktowana jedenastka w  doliczonym czasie gry po ewidentnym faulu bramkarza Bayernu Manuela Neuera na Estebanie Granero przesądziła o wyniku meczu".

O zmarnowanej historycznej szansie napisała "Marca". "Po kwadransie, kiedy Królewscy prowadzili 2:0 wydawało się, że nic nie jest w stanie ich zatrzymać. Potem okazało się, że tak bliski finał jest nie do  osiągnięcia. Nie tym razem. Na dziesiąte w historii zwycięstwo Realu w  Champions League trzeba jeszcze poczekać".

Sportowa gazeta "As" oceniła, że ironia losu sprawiła, iż ani Barcelona, ani ekipa z Madrytu nie znalazły się w finale. "Cristiano Ronaldo, Kaka i Sergio Ramos a po drugiej stronie Lionel Messi. Uważani za najlepszych z najlepszych tym razem nie sprostali zadaniu. Mogli zostać bohaterami, ale w decydujących momentach nie strzelili rzutów karnych".

Znacznie dobitniej opisują to Włosi. "Ciao Mou. Bayern wyrównał porachunki. Tak musi wyglądać dla Realu koniec świata. Nie Ronaldo a  Manuel Neuer został bohaterem. Sensacyjnie spisywał się w bramce gości" -  zaznaczyła "La Gazzetta dello Sport".

"Finał Ligi Mistrzów bez Cristiano Ronaldo i Lionel Messiego. Bawarczycy górą. Niemiecko-angielski duet wyeliminował faworyzowanych Hiszpanów" - ocenił "Tuttosport".

"Corriere dello Sport" uznała, że trener Jose Mourinho wiedział, co  się szykuje. "Znalazł się na kolanach jeszcze zanim mecz był rozstrzygnięty. To wymowna postawa. Bayern w finale. Kto by pomyślał?".

W angielskim "The Daily Telegraph" napisano, że w środę w nocy umarł wielki sen Mourinho. "Musi wyznaczyć sobie nowe cele. Łatwiejsze zadanie ma Bayern, który nadal ma szansę na sięgnięcie po najcenniejszy puchar w  Europie".

"Special One poza burtą. Bawarczycy lepsi od gwiazd z Madrytu. Mecz mógł się podobać. Przy rzutach karnych jedni obgryzali paznokcie, drudzy jak Jose Mourinho klęczeli" - opisali redaktorzy "Daily Mirror".

Dziennik "The Times" ostrzegł z kolei drugich finalistów Chelsea Londyn przed Bayernem. "Niemców nigdy nie można lekceważyć. «The Blues» na pewno tego nie zrobią. Na Estadio Bernabeu zespół z Monachium zademonstrował fizyczną, techniczną i mentalną moc i to przeciwko takiemu gigantowi jak Real" - oceniono.

sjk, PAP