Miller o zwycięstwie Hollande`a: to może być początek lewicowej Wiosny Ludów

Miller o zwycięstwie Hollande`a: to może być początek lewicowej Wiosny Ludów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (fot. PAP/Radek Pietruszka)
Zwycięstwo Francois'a Hollande'a w wyborach prezydenckich we Francji to powiew optymizmu w Polsce i w krajach naszego regionu. Być może zaczyna się lewicowa Wiosna Ludów, tym bardziej że na 27 państw Unii Europejskiej aż w 20 rządzi centroprawica. Należy to zmienić - w ten sposób wynik wyborów we Francji skomentował lider SLD Leszek Miller.

Miller wyraził nadzieję, że wynik wyborów we Francji będzie "wielkim sygnałem dla innych krajów, zwłaszcza dla Niemiec". O zwycięstwie Hollande'a - zdaniem lidera Sojuszu - przesądziła debata nowego prezydenta z Nicolasem Sarkozym. - Było przekonanie, że jeżeli Hollande sobie poradzi, to już nic mu nie  zagrozi. Wszyscy obawiali się, że być może zdarzy się coś, jakiś incydent, jakieś zdanie, jakaś wyraźna ofensywa Nicolasa Sarkozy'ego i  szanse Hollande'a zostaną pogrzebane. Nie stało się tak, przeciwnie, uważam, że Hollande wypadł lepiej niż można było przewidzieć. Dzisiejszy dzień jest przypieczętowaniem tego sukcesu - podkreślił Miller.

Lider SLD przypomniał też Donaldowi Tuskowi, że ten - podczas wizyty Hollande'a w Polsce - nie spotkał się z kandydatem socjalistów na prezydenta Francji (z Hollandem spotkali się Bronisław Komorowski i Leszek Miller). - Po drugie, Tusk z reformy dotyczącej podwyższenia wieku emerytalnego uczynił swoją obsesję. Tymczasem Hollande idzie w odwrotnym kierunku. Nie tylko nie zapowiadał zwiększenia wieku emerytalnego, ale chce zamrożenia go na poziomie 60 lat - dodał lider SLD. - Widać wyraźnie, że taki dogmat, który przedstawia w Polsce Tusk, że  jeśli nie zwiększy się wieku emerytalnego, to nie wiadomo co się stanie, nie wytrzymuje krytyki w odniesieniu do poważnych polityków europejskich - podsumował.

PAP, arb