"Tusk przegrał wybory we Francji"

"Tusk przegrał wybory we Francji"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem Arkadiusza Mularczyka, wybór Francois Hollande'a na prezydenta Francji jest porażką Donalda Tuska, który "podpinał się" pod politykę Nicolasa Sarkozy'ego (fot. PAP/Paweł Supernak) 
Poseł Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk uważa, że zwycięstwo socjalisty Francois Hollande'a w wyborach prezydenckich we Francji to nadzieja i szansa dla Polski i Unii Europejskiej. Jak ocenił, wybór Hollande'a jest też porażką premiera Donalda Tuska.

- Przyjmuję zwycięstwo Hollande'a z dużą nadzieją. Jest teraz szansa na przewartościowanie priorytetów, które dotychczas były w Unii Europejskiej. Nowy prezydent na pewno będzie dbał we Francji i w Europie o politykę socjalną - powiedział Mularczyk. Jak dodał, po takim wyborze Francji największy problem mają Niemcy, a  po części także Polska, bo - jego zdaniem - Tusk dość bezkrytycznie wpisywał się w nurt polityczny, który w Europie tworzyli kanclerz Niemiec Angela Merkel i przegrany w wyborach prezydenckich Nicolas Sarkozy.

- Krytykowaliśmy zmiany, które wynikają z paktu fiskalnego, a które promowali Merkel i Sarkozy, teraz po zmianie prezydenta Francji jest szansa na renegocjacje paktu fiskalnego. Wybór Hollande'a osłabi główny nurt w Europie - francusko-niemiecki, pod który Polska się podpinała. My  byliśmy przeciwni takiemu stanowisku rządu polskiego i osłabieniu naszych relacji z Europą Środkowo-Wschodnią i państwami bałtyckimi -  mówił poseł SP.

- Wybór Hollande'a jest też porażką premiera Tuska, bo Francuzi zakwestionowali politykę Sarkozy'ego, pod którą podpinał się Tusk. Patrzę na ten wybór optymistycznie, to może mieć pozytywny wpływ na  Polskę - podkreślił Mularczyk.

Zwycięzca wyborów prezydenckich we Francji socjalista Francois Hollande uzyskał 51,62 proc. głosów, a jego rywal, ustępujący prezydent Nicolas Sarkozy - 48,38 proc. Triumf Hollande'a oznacza kres władzy prawicy w Pałacu Elizejskim po  17 latach nieprzerwanych rządów. Hollande będzie pierwszym lewicowym prezydentem Francji od czasu Francois Mitterranda, który piastował najwyższy urząd przez dwie siedmioletnie kadencje - w latach 1981-1995 roku.

sjk, PAP