Reforma emerytalna: sejmowa komisja popiera poprawki koalicji, a odrzuca opozycji

Reforma emerytalna: sejmowa komisja popiera poprawki koalicji, a odrzuca opozycji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Posłowie PiS Tomasz Kaczmarek i Elżbieta Rafalska podczas posiedzenia sejmowej Komisji Nadzwyczajnej ds. reformy emerytalnej (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Sejmowa komisja nadzwyczajna opowiedziała się za tym, by minister pracy do końca 2013 r. przygotował program wspierania zatrudnienia dla osób powyżej 60. roku życia. Pozytywnie zaopiniowała też poprawki PSL dotyczące emerytur rolniczych.
Sejmowa nadzwyczajna komisja ds. zmian w systemie emerytalnym z  Funduszu Ubezpieczeń Społecznych pracowała w czwartek nad poprawkami zgłoszonymi podczas drugiego czytania rządowego projektu nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Przewiduje on podniesienie wieku emerytalnego do 67. roku życia w przypadku zarówno kobiet, jak i  mężczyzn. Komisja pozytywnie zaopiniowała jedną poprawkę PO i trzy zgłoszone przez PSL; negatywnie oceniła natomiast kilkanaście wniosków zgłoszonych przez PiS.

Wsparcie dla osób 60+

Zgodnie z poprawką przygotowaną przez Izabelę Leszczynę (PO) minister pracy do końca grudnia 2013 r. powinien przygotować program wspierania zatrudnienia i aktywizacji zawodowej osób powyżej 60. roku życia oraz  wspierania równości płci na rynku pracy. Aktualna wersja projektu przewiduje, że resort pracy miałby czas na opracowanie programu do końca 2014 r., a poprawka PiS, która nie uzyskała poparcia komisji, przewidywała skrócenie tego terminu do końca 2012 r.

- Stoimy przed przygotowywaniem ustawy budżetowej na 2013 r. W tej ustawie muszą znaleźć się pieniądze, które pozwolą ministrowi pracy i  polityki społecznej przygotować ten program. To jest (31 grudnia 2013 r. - red.) data końcowa, do tego czasu wszystko musi być zapięte na  ostatni guzik - mówiła Leszczyna. Zwróciła uwagę, że wydłużenie aktywności zawodowej do 67. roku życia sprawia, że to pracodawcy muszą być gotowi do utrzymania stanowisk pracy dla ludzi w tym wieku.

Opozycja krytykuje

- Mówimy wszyscy, że musi powstać coś, co w Polsce nie funkcjonuje, czyli tzw. srebrna gospodarka. To zbyt poważna sprawa, byśmy dawali na  to ministrowi kilka miesięcy - powiedziała. Jej zdaniem koniec 2013 r. jest optymalnym terminem na przygotowanie programu. - Ustawę, która ma dotyczyć wielu pokoleń i obejmować tych, którzy w  2040 r. wejdą na rynek pracy, przygotowujemy w parę dni, a na program, który ma wspierać zatrudnienie 50- czy 60-latków potrzebujecie dwa lata - krytykowała Elżbieta Rafalska z PiS.

Komisja pozytywnie zaopiniowała też trzy poprawki Henryka Smolarza z  PSL. Jedna z nich dostosowuje zasady przechodzenia na częściową emeryturę przez rolników - do zasad dotyczących przechodzenia na  emerytury częściowe w systemie powszechnym. - Chcemy, aby do 35 lat i 40 lat (okresów ubezpieczenia dla kobiet i mężczyzn - red.) były zaliczane takie same okresy, jak w systemie powszechnym - mówił poseł.

Poprawki dla rolników

Poseł wyjaśnił, że PSL zaproponowało również, by osoby pobierające renty rolnicze z tytułu niezdolności do pracy miały możliwość uzyskiwania dochodów z pracy pozarolniczej. Kolejna poprawka ludowców dotyczy umożliwienia otrzymywania renty rolniczej lub emerytury rolniczej w pełnej wysokości mimo prowadzenia działalności rolniczej z  małżonkiem podlegającym ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu.

- Dotyczy to wyłącznie sytuacji, w której jeden z małżonków z racji różnicy wieku nie ma jeszcze uprawnienia do nabycia emerytury lub renty. Do czasu uzyskania przez niego takiego uprawnienia nie będzie konieczności zawieszania emerytury lub renty współmałżonka - powiedział Smolarz. Komisja negatywnie zaopiniowała poprawki opozycji zmierzające do  odrzucenia ustawy w całości. - Uważamy, że ten projekt jest zły, wydłużenie wieku emerytalnego obligatoryjnie jest szkodliwym rozwiązaniem - mówił poseł Stanisław Szwed z PiS. Komisja nie zgodziła się też na ustanowienie dopłat z budżetu do  emerytur częściowych, które byłyby niższe od emerytur minimalnych. Była też przeciwna, by zrezygnować z rozwiązania, zgodnie z którym emerytury częściowe miałyby pomniejszać kapitał emerytalny ubezpieczonego.

"Skandalicznie szybkie procedowanie"

Nie został poddany pod głosowanie wniosek Bartłomieja Bodio z Ruchu Palikota o odwołanie z funkcji przewodniczącego komisji Sławomira Neumanna, z powodu - jak powiedział - "skandalicznego, wyjątkowo przyspieszonego procesu procedowania". Neumann obiecał, że zwoła specjalne posiedzenie podkomisji, podczas którego wniosek ten zostanie poddany pod głosowanie. Poprawki do projektu i całość ustawy mają być głosowane 11 maja.

Rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym zrównuje i wydłuża wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67 lat. Zakłada również możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę. Prawo do takiego świadczenia miałyby kobiety w wieku 62 lat z co najmniej 35-letnim stażem ubezpieczeniowym (obejmującym okresy składkowe i nieskładkowe) oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i mają co najmniej 40 lat stażu ubezpieczeniowego. Częściowa emerytura stanowiłaby 50 proc. pełnej kwoty emerytury z FUS.

ja, PAP