Zbigniew Ziobro zwracając się do związkowców stwierdził, że Polska składa się z ludzi Solidarności, a nie parlamentarzystów. - W gmachu Sejmu niestety góruje bezduszność i wyzwiska. To nie jest przypadek. To jest celowe, świadome działanie, żeby odwrócić uwagę od tego, co jest dziś głównym wydarzeniem dnia, głównym wydarzeniem roku, główny wydarzeniem rządów Platformy i Donalda Tuska – ubolewał Ziobro. Lider Solidarnej Polski przypomniał jednocześnie premierowi jego obietnice wyborcze - m.in. deklarację, że nie będzie podniesienia wieku emerytalnego. Ziobro po raz kolejny zaapelował też do PiS i SLD, by zobowiązały się razem z Solidarną Polskę odrzucić reformę emerytalną po wyborach, a wcześniej przygotowały skargę do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.
Z kolei poseł Stanisław Piotrowicz z PiS ocenił, że opozycja w Sejmie spotyka się z niesłychaną pogardą. - Cieszymy się, że jesteście, bo jesteście dla nas wsparciem. Solidarność w dalszym ciągu jest potrzebna do budowania demokratycznej Polski – przekonywał.
PAP, arb