Kaczyński apeluje do "Solidarności": walczcie!

Kaczyński apeluje do "Solidarności": walczcie!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński wśród związkowców (fot. PAP/Tomasz Gzell) 
Stała się rzecz straszna – tak prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie ze związkowcami ocenił przyjęcie przez posłów zmian w systemie emerytalnym. Kaczyński apelował do związkowców Solidarności protestujących przed Sejmem, by walczyli, zastrzegając jednak, by robili to z głową.
- Stała się rzecz straszna. Uderza ona bardzo w ludzi pracy, w nas wszystkich, we wszystkich ludzi po prostu uczciwych – mówił prezes PiS w  krótkim przemówieniu do związkowców po zakończeniu obrad Sejmu. - Trzeba walczyć, ale o jedno was chce bardzo poprosić: żebyście walczyli też z głową, bo to jest bardzo ważne – apelował do blokujących wyjścia z Sejmu związkowców Kaczyński. - Rozumiem, że wy dzisiaj jesteście w stanie determinacji, można nawet powiedzieć pewnej rozpaczy, ale mimo wszystko z głową, z głową i  jeszcze raz z głową, bo wtedy będzie można wygrać – przekonywał.

 

"Tusk straszy..."

Prezes PiS nawiązując do wypowiedzi premiera Donalda Tuska w Sejmie obiecywał, że uchwalone 11 maja przepisy zostaną zmienione. - Wbrew temu, co tam opowiadano dzisiaj z trybuny sejmowej, a w szczególności Tusk to mówił, zmienimy te przepisy, bo to nie zmiana tych przepisów jest nieodpowiedzialna. To wprowadzenie tych przepisów jest skrajnie nieodpowiedzialne – ocenił Kaczyński. Prezes PiS dodał też, że Tusk w swoim sejmowym przemówieniu "jak zwykle straszył".

"...więc odejdzie"

Kaczyński podkreślił, że reforma emerytalna jest nieodpowiedzialna zarówno z punktu widzenia ludzkich losów, jak i przyszłości oraz rozwoju Polski. - W wojnie ze społeczeństwem rozwoju się nie uzyska. Polska jest dzisiaj dużo za biedna i powinna być dużo, dużo bogatsza niż jest, ale  żeby to uzyskać, to trzeba uzyskać przedtem jeszcze społeczną zgodę – przekonywał lider PiS. Kaczyński ocenił też, że po raz kolejny "wielkie grupy społeczne dostają po  głowie". - To jest już trzeci raz – najpierw Balcerowicz, później Miller, teraz jest po raz trzeci. Na to w żadnym wypadku zgodzić się nie możemy i nie zgodzimy się, i zapewniam was, że ta władza odejdzie – podsumował Kaczyński.

11 maja Sejm znowelizował ustawę o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym służb mundurowych. Pierwsza z nich przewiduje, że od 2013 r. wiek emerytalny będzie wzrastał o trzy miesiące każdego roku. Tym samym mężczyźni osiągną docelowy wiek emerytalny (67 lat) w 2020 r., a kobiety - w 2040 r. Nowe regulacje przewidują też możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę. Z kolei zmiany w "mundurówkach" oznaczają, że żołnierze i  funkcjonariusze, którzy przyjdą do służby od początku 2013 r., będą nabywać uprawnienia emerytalne po 55 roku życia i 25 latach służby, a  nie po 15 latach służby bez względu na wiek, jak to jest obecnie.

PAP, arb