Grecja wciąż bez rządu. Radykalna lewica chce wziąć wszystko?

Grecja wciąż bez rządu. Radykalna lewica chce wziąć wszystko?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lider SYRIZY Aleksis Cipras (po prawej) nie dał się przekonać prezydentowi Karolosowi Papuliasowi (po lewej) do wejścia w skład rządu z PASOK i ND (fot. EPA/ORESTIS PANAGIOTOU/PAP)
Prowadzone 13 maja rozmowy na temat utworzenia koalicyjnego rządu w Grecji zakończyły się fiaskiem. Rozmowy mają być kontynuowane 14 maja, jednak już bez udziału przywódcy radykalnie lewicowej SYRIZY, która jest obecnie drugą siłą w parlamencie.

Państwowa telewizja grecka NET poinformowała, że prezydent Karolos Papulias zamierza kontynuować rozmowy "ostatniej szansy" z przywódcami trzech partii, które zajęły trzy pierwsze miejsca w  niedawnych wyborach parlamentarnych - czyli Nowej Demokracji, Koalicji Radykalnej Lewicy (SYRIZA), socjalistycznego PASOK - a także Demokratycznej Lewicy. Tymczasem rzecznik Koalicji Radykalnej Lewicy (SYRIZA) Nikos Pappas potwierdził wcześniejsze doniesienia mediów, że  przywódca tego ugrupowania Aleksis Cipras nie weźmie udziału w zaplanowanych na 14 maja rozmowach.

Z kolei przywódca niewielkiej, umiarkowanej Demokratycznej Lewicy Fotis Kuwelis ma - według źródeł w tej partii - wziąć udział w  rozmowach. Wcześniej Kuwelis wielokrotnie zapewniał, że Demokratyczna Lewica nie weźmie udziału w przyszłym rządzie bez SYRIZY Ciprasa. Demokratyczna Lewica mogłaby pełnić rolę "języczka uwagi" w  ewentualnym rządzie koalicyjnym z udziałem konserwatywnej Nowej Demokracji i socjalistycznego PASOK. Te trzy ugrupowania miałyby łacznie 168 mandatów w 300-osobowym parlamencie.

Prezydent Papulias poinformował, że jak dotychczas nie pojawiła się możliwość sformowania szerokiej koalicji rządowej. Jeżeli rozmowy w sprawie utworzenia nowego rządu zakończą się fiaskiem, Grecję czekają w czerwcu nowe wybory parlamentarne. Część obserwatorów greckiej sceny politycznej jest zdania, że SYRIZA liczy na to, iż w rezultacie nowych wyborów będzie stanie utworzyć rząd oparty wyłącznie na koalicji ugrupowań lewicowych. Sondaże wskazują, że w powtórzonych wyborach partia Ciprasa miałaby szanse na zwycięstwo.

PAP, arb