Miedwiediew wybrał nowy rząd

Miedwiediew wybrał nowy rząd

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew przedstawi prezydentowi Władimirowi Putinowi propozycje dotyczące struktury i składu swojego rządu. W tym dniu upływał konstytucyjny termin, w którym Miedwiediew był do tego zobligowany.

Prezydent ma teraz tydzień na odniesienie się to propozycji premiera. Jednak Putin zapowiedział, że dekret o strukturze rządu podpisze już w środę. Również w środę przystąpi do rozmów z kandydatami do gabinetu.

Miedwiediew nie weźmie udziału w tych konsultacjach. W tym czasie będzie uczestniczyć w zbierającym się w środę II Międzynarodowym Forum Prawnym w Petersburgu. Następnie uda się do Camp David, w amerykańskim stanie Maryland, gdzie na polecenie prezydenta zastąpi go podczas szczytu G8, czyli siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata i  Rosji. Odbędzie się on w dniach 18-19 maja.

Premier nie ujawnił żadnych szczegółów dotyczących przyszłego gabinetu, aby - jak to ujął - "nie wywoływać przesadnego zainteresowania". Wszelako w końcu kwietnia, podsumowując swoją prezydenturę, Miedwiediew oświadczył, że rząd "zostanie w istotnym stopniu odnowiony".

Analitycy przewidują, że gabinet Miedwiediewa będzie się składać w  połowie z jego ludzi i w połowie z protegowanych Putina. Prezydent z  mocy prawa wyznaczy szefów resortów spraw zagranicznych, obrony, spraw wewnętrznych i służb specjalnych. Zechce zapewne także utrzymać kontrolę nad blokiem gospodarczym.

Zdaniem analityków teki prawdopodobnie zachowają ministrowie: spraw zagranicznych - Siergiej Ławrow i finansów - Anton Siłuanow. Odejdzie natomiast potężny wicepremier Igor Sieczin, zausznik Putina, który w  jego rządzie odpowiadał m.in. za sektor paliwowo-energetyczny. Według niektórych źródeł pierwotnie to właśnie on miał zostać premierem przy prezydencie Putinie. Teraz eksperci wróżą mu objęcie funkcji sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

Jako poważnych kandydatów do nowego rządu wymienia się trzech doradców Miedwiediewa: Arkadija Dworkowicza, Michaiła Abyzowa i  Jewgienija Juriewa. Pierwszy miałby zostać wicepremierem odpowiedzialnym za blok gospodarczy, Abyzow - ministrem energetyki, a Juriew - pracy. Specjaliści przewidują, że Miedwiediew zabierza ze sobą do Białego Domu również swojego najbliższego współpracownika Konstantina Czujczenkę, który obecnie kieruje Departamentem Kontroli w Administracji Prezydenta.

Swoje propozycje Miedwiediew przedstawił Putinowi przed szczytem poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB), a także nieformalnym spotkaniem przywódców krajów należących do  poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw. Oba gremia zebrały się we  wtorek na Kremlu. W Moskwie stawili się liderzy wszystkich 10 krajów.

Przy okazji tych szczytów Miedwiediew spotkał się z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką, który w ten sposób stał się pierwszym zagranicznym przywódcą, którego nowy premier Rosji przyjął w Moskwie. Białoruś - według nieoficjalnych informacji - ma też być pierwszym państwem, które po powrocie na Kreml odwiedzi Putin. We wtorek odbył on dwustronne rozmowy z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.

mp, pap