Grecy muszą walczyć o euro

Grecy muszą walczyć o euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Greccy przywódcy polityczni muszą okazać determinację do pozostania w strefie euro" (fot. sxc) 
Greccy przywódcy polityczni muszą okazać determinację do pozostania w strefie euro, co oznacza, że Ateny będą musiały spełniać warunki pakietu ratunkowego - powiedziała szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Christine Lagarde.

Według Lagarde Grecja powinna "wykazać polityczną determinację do  tego, by wypełniać zobowiązania (...), by zostać w strefie euro, co  wydaje się być tym, czego pragnie naród". - Jednak idzie to w parze z wysiłkiem mającym na celu przestrzeganie wprowadzonego programu - dodała dyrektor generalna MFW w wywiadzie udzielonym holenderskiej telewizji publicznej. Pytana o to, czy MFW zakłada wyjście Grecji ze strefy euro, Lagarde odparła: "Nie życzę sobie tego. Zawsze trzeba się przygotować na  najgorsze i być dobrej myśli. Na pewno jesteśmy dobrej myśli".

"Kosztowne i trudne"

Zdaniem Lagarde wyjście kraju z eurolandu byłoby "bardzo kosztowne i  trudne, nie tylko dla Grecji". Dodała, że jest to jedna z wielu opcji rozważanych przez MFW. - Nie sugeruję, że jest to rozwiązanie, którego byśmy pragnęli - podkreśliła. - Mówię tylko, że jest to jedna z wielu opcji, na którą musimy spojrzeć z technicznej strony - dodała. Według Lagarde liderzy UE są zdeterminowani, by zachować jedność strefy euro.

Ponowne wybory

W Grecji w połowie czerwca odbędą się ponowne wybory parlamentarne, gdyż po głosowaniu z 6 maja nie udało się stworzyć koalicji rządzącej. W  tych wyborach ok. 70 proc. głosów dostały w sumie partie sprzeciwiające się pakietowi ostrych reform i oszczędności wynegocjowanemu z UE i MFW w  zamian za pomoc finansową (około 240 mld euro do 2014 roku).

Nie wiadomo jednak, czy nowe wybory przyniosą wyjście z impasu politycznego, który spowodował, że od kilku dni nasilają się obawy i  groźby polityków UE dotyczące wyjścia Grecji z eurolandu. Niektóre sondaże pokazują, że w ponownych wyborach jeszcze bardziej umocni się lewicowa SYRIZA, która 6 maja zajęła drugie miejsce, niewiele ustępując konserwatystom, ale odmówiła koalicji z konserwatywną Nową Demokracją i  socjalistycznym PASOK-iem, które negocjowały z UE i MFW warunki pomocy. Lider SYRIZY Aleksis Cipras deklaruje, że jest za pozostaniem kraju w UE i strefie euro, ale domaga się renegocjacji planu pomocowego i reform dla Grecji.

eb, pap