Widzew chce grać w Ekstraklasie więc się odwołał

Widzew chce grać w Ekstraklasie więc się odwołał

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Widzewi krucho z pieniędzmi (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Widzew złożył odwołanie od decyzji Komisji Licencyjnej PZPN, która w ubiegłym tygodniu nie przyznała mu licencji na grę w Ekstraklasie w sezonie 2012/2013.
- Późnym popołudniem dostarczyliśmy komplet dokumentów dla Komisji Odwoławczej. Uzupełniliśmy braki i mamy nadzieję, że tym razem nasz wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie - powiedział rzecznik łódzkiego klubu Michał Kulesza. W pierwszym terminie licencji nie otrzymał również Górnik Zabrze mający problem ze stadionem.

Zdaniem przewodniczącego Komisji Licencyjnej Hilarego Nowaka, Widzew przedstawił niekompletny wniosek, w którym część dokumentów nie spełniała warunków zawartych w podręczniku licencyjnym, a części dokumentów wcale nie było. Widzew miał zadłużenie m.in. w urzędzie skarbowym i ZUS, jak również wobec byłych i obecnych piłkarzy, trenerów i innych pracowników. W dokumentach nie było również informacji, że z wierzycielami zostały zawarte umowy.

Trudna sytuacja finansowa sprawiła, że po zakończeniu rozgrywek Widzew za porozumieniem stron rozwiązał umowy z czterema zawodnikami: Ugochukwu Ukazem, Bruno Pinheiro, Dudu i Mindaugasem Panką. Wszyscy mieli wysokie kontrakty i od wielu miesięcy nie dostawali pieniędzy. W klubie mają nadzieję, że bez zobowiązań wobec tych piłkarzy łatwiej będzie uzyskać licencję.

zew, PAP