Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad chce pojechać na igrzyska olimpijskie do Londynu. Irański przywódca zaznaczył jednak, że Brytyjczycy na jego deklaracje zareagowali milczeniem.
- Chciałbym być u boku sportowców irańskich, aby ich dopingować, ale Brytyjczycy mają problemy z moją obecnością - powiedział Ahmadineżad, nie precyzując jednak, o jakie problemy chodzi.
Relacje brytyjsko-irańskie są od wielu miesięcy bardzo napięte. W listopadzie 2011 roku Wielka Brytania zamknęła swoją ambasadę w Teheranie, splądrowaną wcześniej przez tłum islamistów. Londyn wprowadził też sankcje przeciwko irańskiemu Bankowi Centralnemu w odpowiedzi na forsowany przez Ahmadineżada program nuklearny.
PAP, arb