Może to "posłowie PO napili się i wyrzucili butelki"? "S" odpowiada Platformie

Może to "posłowie PO napili się i wyrzucili butelki"? "S" odpowiada Platformie

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Związkowcy blokujacy Sejm nie byli pijani - zapewnił szef "S" (fot. arch. Wprost)
- Zawsze, gdy chce się odwrócić uwagę i zrzucać odpowiedzialność, pojawiają się oskarżenia o pijaństwo - powiedział szef "Solidarności". Piotr Duda zdecydowanie zaprzeczył, jakoby związkowcy blokujący 11 maja Sejm pili alkohol.
Oskarżenie pod adresem "Solidarności" rzucił poseł PO Sławomir Neumann, przewodniczący sejmowej Komisji Nadzwyczajnej, która pracuje nad wydłużeniem wieku emerytalnego do 67 lat. Polityk partii Donalda Tuska mówił o wydarzeniach z 11 maja, gdy posłowie PO i PSL przegłosowali ustawę podnoszącą wiek emerytalny, a "Solidarność" nie została wpuszczona na sejmową galerię. W odpowiedzi związkowcy zablokowali wyjścia z Sejmu, uniemożliwiając posłom opuszczenie terenu. Kilkoro posłów, w tym prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, przepuścili przez blokadę.

Poseł PO: butelki walały się pod Sejmem

- Związkowcy nie byli tylko naładowani agresją, ale i procentami. Po protestach "S" butelki po alkoholu walały się pod Sejmem. Takiej ilości butelek po trunkach wyskokowych dawno na Wiejskiej nie było - powiedział Sławomir Neumann w wywiadzie dla Onetu.

"S": alkoholu nie było

Szef "S" Piotr Duda zdecydowanie odrzucił te oskarżenia. - Absolutnie żadnego alkoholu nie było - powiedział Onetowi. Duda dodał, że niektórzy posłowie PO, wypowiadający się jak Neumann "powinni zmienić płytę". Szef "Solidarności" zauważył, że oskarżenia o pijaństwo pojawiają się w celu odwrócenia uwagi od istoty sprawy, czyli (w tym przypadku) zmianom w systemie emerytalnym.

"S": wstyd, że ludzie jak Neumann reprezentują Polskę

- Skoro Neumann mówi, że związkowcy byli pijani, to ja mógłbym powiedzieć, że posłowie napili się i wyrzucili butelki za barierki - powiedział Duda. - Jest mi wstyd, że tacy ludzie reprezentują Polskę - dodał pod adresem Neumanna.

Szef "S" zadeklarował, że jest gotów rozmawiać na argumenty o wydłużeniu wieku emerytalnego, ale poseł Neumann takiej rozmowy nie chciał, a komisja, którą kieruje, ma tylko szybko "przepchnąć przez Sejm" zmiany forsowane przez koalicję PO-PSL.

zew, onet.pl