Podopieczni holenderskiego szkoleniowca zamieszkali w luksusowym hotelu Baltschug-Kempinski, naprzeciwko Kremla. Trenować będą na stadionie im. Eduarda Strielcowa, na którym na co dzień gra Torpedo Moskwa.
Na zgrupowanie stawiło się 26 z 27 powołanych piłkarzy. Zabrakło tylko Marata Izmaiłowa, którego Sporting Lizbona w niedzielę w finale Pucharu Portugalii zmierzy się z Academicą de Coimbra. Advocaat ostrzegł, że jeśli Izmaiłowa w poniedziałek nie będzie w stolicy Rosji, to "może już w ogóle nie przyjeżdżać".
Niedzielne zajęcia Sbornej trwały godzinę. Zawodnicy rozpoczęli od przebiegnięcia dwóch okrążeń wokół boiska, a następnie przez kwardans, podzieleni na trzy grupy, ćwiczyli z piłkami. W drugiej części treningu, zamkniętej dla mediów, wykonywali ćwiczenia na wytrzymałość.
Powracający po kontuzjach Roman Pawluczenko i Alan Dzagojew trenowali na równi z kolegami. Bieriezucki miał zajęcia indywidualne. - Sytuacja okazała się gorsza, niż prognozowaliśmy. Próbowałem dzisiaj wykonywać ćwiczenia biegowe. Poczułem ból i silny dyskomfort. Oznacza to, że kontuzja nie jest zaleczona - powiedział, opuszczając stadion.
29-letni Bieriezucki, obrónca CSKA Moskwa, to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w drużynie Advocaata. W Sbornej rozegrał 61 meczów, zdobywając dwie bramki. Kontuzji doznał na początku kwietnia podczas treningu przed spotkaniem ligowym z Kubaniem Krasnodar.
27 maja Rosja zmierzy się w Moskwie z Urugwajem, trzecią drużyną w rankingu FIFA. Po tym meczu piłkarze otrzymają dzień wolny. 27 maja znów zbiorą się w stolicy Rosji, by następnego dnia wylecieć do Szwajcarii.
Przygotowywać się będą w Genewie. 29 maja w pobliskim Nyonie zagrają z Litwą. 1 czerwca polecą do Zurychu, gdzie spotkają się z Włochami. Po tym meczu zawodnicy Advocaata wrócą do Moskwy i znów będą mieć dzień wolny. Do Warszawy przyjadą 3 czerwca. Następnego dnia zaprezentują się kibicom na otwartym treningu.
mp, pap