Euro 2012 pogrąży PO?

Euro 2012 pogrąży PO?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do Euro 2012 pozostało już tylko 18 dni, PO wciąż traci w sondażach, a komentatorzy coraz głośniej spekulują, czy mistrzostwa mogą pogrążyć rząd Donalda Tuska.
Aleksander Smolar stwierdził, że gospodarskie wizyty Donalda Tuska przyjmuje z rozbawieniem, ale i zrozumieniem. - Te wizyty nie dziwią, bo Euro 2012 to sprawdzian. To może być trampolina do sukcesu, ale też i coś, co w razie porażki bardzo pogrąży notowania rządu ocenia – powiedział.

O rządzie Tuska najlepszego zdania nie ma także syn byłego I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka. Nie zgodził się z tezą, że obecny rząd prowadzi propagandę podobną do jego ojca. - Może to tak wygląda tylko wizualnie. Ale kiedyś inwestycje przynosiły stały wzrost miejsc pracy. Ówczesna propaganda sukcesu, może trochę przesadzona dotyczyła budów, które zwiększały bogactwo kraju. Dzisiejsza propaganda sukcesu pokazuje inwestycje drogowe, które są potrzebne, ale nie dają miejsc pracy – podkreślił.

Słów krytyki nie szczędził także Paweł Kowal. - Tusk mówi, że dramatu na EURO nie będzie, ale zapomniał chyba dodać, że nie będzie go, bo już jest. Polski rząd przegrał te mistrzostwa walkowerem jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Plan "Polski w budowie" można dziś określić mianem "Polski w infrastrukturalnej rozsypce" - przekonywał w wywiadzie dla Onetu.

Czytaj więcej na Wprost.pl:
"Euro 2012 może pogrążyć Tuska"
Gierek: za rządów mojego ojca było lepiej, niż za Tuska
"Przez Tuska czeka nas kolejna fala dowcipów o Polsce"
Ziobro doniósł na Tuska. Za autostrady