Państwo drożeje wolniej

Państwo drożeje wolniej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koszty utrzymania państwa stanowią coraz mniejsze obciążenie dla budżetu. To efekty zamrożenia przed dwoma laty pensji oraz zatrudnienia w administracji. Oszczędzamy też na remontach i zakupach – informuje "Rzeczpospolita".

Zaordynowane przez premiera Donalda Tuska oszczędności największe efekty przyniosły w 2011 r., kiedy utrzymanie państwa (bez wydatków socjalnych, obsługi długu i inwestycji) kosztowało podatników ok. 237 mld zł, o 1,9 proc. więcej niż w 2010 r., co było najniższym wzrostem od 2007 r., od kiedy resort finansów publikuje tego typu dane. - Powiedziałabym nawet, że państwo nie tyle zaczęło w końcu oszczędzać na sobie, ile ograniczyło marnotrawstwo środków – komentuje główny ekonomista BCC, były wiceminister finansów Stanisław Gomułka.

Oszczędności to głównie efekt cięć kadrowych w budżetówce. W końcu zeszłego roku pracowało w niej o 24,7 tys. osób mniej niż w 2010 r. Największe oszczędności widać jednak w bieżących wydatkach na  funkcjonowanie urzędów i instytucji oraz utrzymanie mienia publicznego - spadły one o 0,6 proc (np. wydatki na utrzymanie i remonty dróg spadły z  2,3 mld zł do 1,85 mld zł).