"Tusk chce mieć damskiego boksera za bohatera? Tusk ma problem"

"Tusk chce mieć damskiego boksera za bohatera? Tusk ma problem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk i Stefan Niesiołowski na Radzie Krajowej PO. W tle Radosław Sikorski (fot. PAP/Paweł Supernak)
- Każdy ma takiego bohatera, na jakiego zasługuje. Stefanem Niesiołowskim Donald Tusk chce odciągnąć uwagę mediów od problemów, przed którymi - z winy rządu Tuska - stanęło państwo - ocenił Andrzej Urbański, były szef kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Piątkową Radę Krajową PO zdominowała sprawa ostrego incydentu, do którego doszło 11 maja przed Sejmem. Podczas blokady parlamentu przez "Solidarność" dokumentalistka Ewa Stankiewicz próbowała przeprowadzić z byłym marszałkiem Sejmu Stefanem Niesiołowskim krótką rozmowę. Poseł PO zareagował nerwowo, nazwał Stankiewicz "pisowskim lizusem". - Won do PiS-u! - krzyczał, po czym rzucił się na jej kamerę. Dziennikarka mówiła potem, że została przez Niesiołowskiego zaatakowana, zapowiedziała proces. Niesiołowski twierdził, że był przez Stankiewicz "molestowany" i "nękany".

Tusk: Niesiołowski to bohater

Na Radzie Krajowej szef PO Donald Tusk mówił, że Stefan Niesiołowski jest bohaterem. Wzywał działaczy PO, w tym Niesiołowskiego, by panowali nad emocjami. - Gdy zwracałem się do marszałka Niesiołowskiego z apelem, by przeprosił napastującą go wówczas dziennikarkę za słowa, to mówiłem to i dziś to też powtórzę: bo takie postępowanie - to znaczy zdolność wybaczania, to znaczy nieodpowiadanie agresją na agresję, trzymanie nerwów na wodzy - to jest m.in. źródło siły PO - oświadczył Tusk.

"Jeśli Tusk chce mieć damskiego boksera za bohatera..."

- Każdy ma takiego bohatera, na jakiego zasługuje. Jeśli Donald Tusk chce mieć damskiego boksera za bohatera, to jest to problem Donalda Tuska, na pewno nie mój - skomentował w TVN24 wystąpienie Tuska Andrzej Urbański, były szef kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Według niego, Niesiołowski to temat zastępczy. Urbański dodał, że Tusk celowo odciąga uwagę mediów od sytuacji, w której znajduje się polski rząd i gospodarka oraz "zagrożeń, przed którymi stoimy, a za które odpowiada rząd Donalda Tuska".

"Niech zajmą się problemami, nie Niesiołowskim"

- To klasyczny PR-owski ruch, zajmowanie się kimś, kto na to kompletnie nie zasługuje - mówił, odnosząc się do wystąpienia Tuska o Niesiołowskim. Rząd powinien zajmowawać się rozwiązywaniem problemów, a nie Stefanem Niesiołowskim - podkreślał był szef Kancelarii Prezydenta.

zew, PAP, TVN24