Opozycja: rząd nie dba o rodziny. Kosiniak-Kamysz: to mój priorytet

Opozycja: rząd nie dba o rodziny. Kosiniak-Kamysz: to mój priorytet

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wychowanie dziecka do 20. roku życia pochłania około 300 tysięcy złotych(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
- Wsparcie polityki prorodzinnej, wsparcie dzietności i nakreślenie strategii demograficznej to najważniejsze wyzwania stojące przed moim resortem – stwierdził na antenie radiowej Jedynki minister pracy i polityki społecznej, Władysław Kosiniak-Kamysz.
Krytycy rządu zwracają uwagę na poważne braki w polityce prorodzinnej rządu. Podkreślają, że wychowanie dziecka do 20. roku życia pochłania około 300 tysięcy złotych. Opozycję martwi także spadająca liczba urodzeń. W latach 90. rodziło się pół miliona dzieci rocznie, w 2011 roku przyszło na świat 390 tysięcy. 

- Ten spadek wskaźnika dzietności następuje w Polsce od 1988 roku. Od kilku dobrych lat utrzymuje się na poziomie około 1,4 co nie zapewnia zastępowalności pokoleń. Wskaźnik ten powinien przekraczać 2,0-2,1 - przyznał minister pracy i polityki społecznej.

Kosiniak-Kamysz przekonywał, że polityka prorodzinna jest priorytetem ministerstwa pracy i polityki społecznej. - Naprzeciw temu wychodzi m.in. ustawa o odprowadzaniu składek. A także ustawy o opiece nad dziećmi do lat trzech. Ogłosiliśmy też konkurs na dofinansowanie żłobków, który cieszy się dużym zainteresowaniem - stwierdził. Zdaniem ministra działania jego resortu i rządu przynoszą pozytywne rezultaty.

ja, Program Pierwszy Polskiego Radia