Miller: Tusk ma obsesję na punkcie 67-latków

Miller: Tusk ma obsesję na punkcie 67-latków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Posłowie wszystkich partii uczestniczyli w spotkaniu z Bronisławek Komorowskim (fot. PAP/Jacek Turczyk)
Szef SLD Leszek Miller określił piątkowe spotkanie z prezydentem Bronisławem Komorowskim jako pożyteczne. Zapowiedział jednak, że jeśli prezydent podpisze ustawę emerytalną, to SLD zbada możliwość zaskarżenia jej do Trybunału Konstytucyjnego.
- Uważam ten czas za pożytecznie spędzony, prezydent zasygnalizował, że chciałby te rozmowy kontynuować - oświadczył Miller po rozmowie z prezydentem. Negatywnie odniósł się do faktu, że w spotkaniu nie uczestniczył prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- Poinformowałem prezydenta, że jeżeli ustawa zostanie podpisana, to  zbadamy możliwości zaskarżenia jej do Trybunału Konstytucyjnego, a w  przyszłym Sejmie, licząc na to, że arytmetyka sejmowa będzie inna niż  teraz, dokonamy głębokiej rewizji tej ustawy - powiedział Miller. Ocenił, że upieranie się przez Donalda Tuska przy wieku emerytalnym na poziomie 67 lat "jest jakąś obsesją premiera i koalicji", która go  wspiera, czyli "PO, PSL i Ruchu Palikota".

1 czerwca w Pałacu Prezydenckim miało miejsce spotkanie Bronisława Komorowskiego z przedstawicielami partii politycznych. Jego tematem była m.in. przyszłość rynku pracy, zabezpieczenie socjalne i polityka prorodzinna. 

PO na spotkaniu u prezydenta reprezentował szef klubu Platformy Rafał Grupiński; PiS - posłanka Józefa Hrynkiewicz; Ruch Palikota - szef klubu Janusz Palikot; PSL - szef klubu Jan Bury; SLD - szef tej partii Leszek Miller; SP - szef klubu Arkadiusz Mularczyk i Beata Kempa.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, który 30 maja zwrócił się o spotkanie z  prezydentem, nie przybył do Pałacu, ponieważ - jak tłumaczyli politycy PiS - oczekiwał indywidualnej rozmowy z Bronisławem Komorowskim.

ja, PAP