Bosacki: brakuje mi Żewłakowa i Boruca

Bosacki: brakuje mi Żewłakowa i Boruca

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były piłkarz reprezentacji i Lecha Poznań Bartosz Bosacki uważa, że w polskim zespole tkwi ogromny potencjał i stać go na coś więcej, niż tylko awans do ćwierćfinału mistrzostw Europy, fot. PAP/Leszek Szymański 
Były piłkarz reprezentacji i Lecha Poznań Bartosz Bosacki uważa, że w polskim zespole tkwi ogromny potencjał i stać go na coś więcej, niż tylko awans do ćwierćfinału mistrzostw Europy.
- Wszyscy zastanawiają się nad tym, bo mają jeszcze w pamięci ostatnie nieudane turnieje w wykonaniu polskiej drużyny. Potencjał, jaki ma  obecny zespół i gra, jaką ostatnio pokazuje, napawa jednak optymizmem. Trio z Borussii Dortmund potwierdza moje zdanie, że Polska zawsze miała, ma i będzie mieć dobrych zawodników. Jeżeli ten potencjał zostanie odpowiednio wykorzystany, jesteśmy w stanie osiągnąć bardzo dużo. Wszyscy mówią o wyjściu z grupy, a ja chciałbym, żeby było coś więcej - zdradza swoje oczekiwania.

Bosacki nie ukrywa jednak, że na liście powołanych mogły się znaleźć inne osoby.  - Brakuje mi przede wszystkim dwóch nazwisk – Michała Żewłakowa i Artura Boruca. Akurat nie tak dawno, podczas zgrupowania, pojawił się problem z  bramkarzami, bo Łukasz Fabiański i Przemysław Tytoń doznali urazów. Został tylko Wojtek Szczęsny, który wcześniej też leczył kontuzję. Obecność Boruca na pewno uspokoiłaby tę sytuację i dałaby wszystkim pewien komfort. Podobnie z Michałem. Przecież tak naprawdę na środku defensywy mamy tylko Damiena Perquisa, a pozostali to gracze bardziej uniwersalni- wyjaśnia.

mp, pap