Odsłonięcia pomnika przed stadionem na ul. Łazienkowskiej dokonało czworo dzieci, wśród których byli uczniowie Akademii Piłkarskiej Legii oraz mali kibice warszawskiego klubu. Młodym sympatykom futbolu pomogła wdowa po Deynie - Mariola, która kilka dni temu przywiozła jego prochy do Polski ze Stanów Zjednoczonych.
- Zaczęto namawiać mnie do tego około sześć lat temu, ale długo odmawiałam. Tak naprawdę przekonał mnie Janusz Dorosiewicz (prezes Fundacji Kazimierza Deyny - red.) oraz wzruszające i spontaniczne apele kibiców, którzy wciąż o nim pamiętają - powiedziała.
- Kazik wrócił do domu. Spędził 12 lat w Warszawie, to jego miasto. Warto dodać, że to pierwszy w Polsce pomnik piłkarza. Postawiono go właśnie jemu, bo nie było lepszego zawodnika - zaznaczył Stefan Szczepłek. Słowa dziennikarza sportowego i autora książki o Deynie nagrodzone zostały brawami licznie zgromadzonych sympatyków Legii.
W uroczystości wzięli udział także m.in. prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki oraz koledzy Deyny z boiska. - Prywatnie był cichym i spokojnym człowiekiem. Chodził własnymi ścieżkami i było mu z tym dobrze. Już nigdy później nie mieliśmy w kraju piłkarza takiego formatu - podkreślił Władysław Stachurski.
Inicjatorami budowy pomnika byli kibice warszawskiej drużyny, którzy w głosowaniu internetowym wybrali zwycięski projekt oraz przeprowadzali zbiórkę funduszy na finalizację przedsięwzięcia.
O godz. 13 w warszawskiej Katedrze Polowej odbyła się msza pogrzebowa, w której wzięli udział m.in. minister sportu i turystyki Joanna Mucha oraz prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki. Następnie urna z prochami piłkarza została przewieziona na Cmentarz Wojskowy na Powązkach, gdzie spoczęła w Alei Zasłużonych, w pobliżu grobu Kazimierza Górskiego.
Kazimierz Deyna urodził się 23 października 1947 roku w Starogardzie Gdańskim. Był wychowankiem miejscowego Włókniarza, później grał w ŁKS Łódź, Legii Warszawa, Manchesterze City i San Diego Sockers. W reprezentacji Polski wystąpił 97 razy i strzelił 41 goli. Dwukrotny uczestnik mistrzostw świata (w 1974 roku w Niemczech biało-czerwoni wywalczyli trzecie miejsce), złoty (1972 Monachium) i srebrny (1976 Montreal) medalista olimpijski. Zginął tragicznie 1 września 1989 roku w San Diego w wypadku samochodowym.
zew, PAP