- We wczorajszym spotkaniu stworzyli sobie wiele dogodnych sytuacji i nawet przegrywając 0:1 potrafili najpierw doprowadzić do wyrównania, a później rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Myślę, że w czwartek kibiców czeka bardzo emocjonujące spotkaniu - mówił Cech. Oceniając potencjał rywali zawodnik Chelsea Londyn podkreślił, że Portugalia to drużyna pełna wielkich osobowości i indywidualności, którzy na co dzień grają w renomowanych europejskich klubach. - Ten mecz nas jednak nie przeraża, mamy szansę na awans do półfinału - zaznaczył.
Obrońca Michal Kadlec dodał, że jego zespół awansując do ćwierćfinału już osiągnął duży sukces i obecnie nie ma nic do stracenia. - Portugalczycy awansowali z "grupy śmierci" pomimo że podobnie jak my przegrali pierwsze spotkanie. Wczoraj w meczu z Holandią grali bardzo dobrze i na pewno będą groźnym przeciwnikiem - powiedział.
Zdaniem piłkarza Besiktasu Stambuł Tomasa Sivoka podczas ćwierćfinałowego meczu kluczowe będzie zatrzymanie dwóch wielkich gwiazd portugalskiej drużyny - Cristiano Ronaldo i Naniego. - Zdajemy sobie sprawę, że nie będziemy mogli pójść z tym zespołem na otwartą grę, ale na pewno wyjdziemy dobrze przygotowani - dodał.
sjk, PAP