Były premier Leszek Miller jest zdumiony wyrokiem skazującym dla Aleksandry Jakubowskiej - bohaterki głośnej afery "lub czasopisma", która miała dokonać w sposób niezgodny z prawem zmian w projekcie ustawy medialnej. - Cztery lata temu ten sam sąd okręgowy w Warszawie w oparciu o ten sam materiał dowodowy i tych samych świadków uniewinnił Jakubowską - przypomina Miller na antenie Radia Zet.
– Nic się nie zmieniło, a sąd zachował się radykalnie odmiennie - dziwi się lider SLD. I dodaje, że wyrok w sprawie "lwicy lewicy" to dowód na problemy polskiego sądownictwa. – Skoro ten sam czyn można osądzić diametralnie różnie, to jak obywatele mogą mieć zaufanie do wymiaru sprawiedliwości? Nic się nie zmieniło, były te same dowody, ci sami świadkowie i inni sędziowie. Źle jest, jeżeli wyroki zapadają w zależności od subiektywnego punktu widzenia sędziego, a nie konfrontacji z prawem – ubolewa Miller.
Radio Zet, arb
Radio Zet, arb