Sasin: PO chce dławić wolność słowa. Wystraszyli się naszych protestów?

Sasin: PO chce dławić wolność słowa. Wystraszyli się naszych protestów?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Sasin (fot. ADAM JAGIELAK / WPROST )
Sejm zajmuje się prezydenckim projektem zmian w Prawie o zgromadzeniach. Projekt powstał w związku z zamieszkami, do których doszło w ub. roku na ulicach Warszawy podczas obchodów Święta Niepodległości.

Klub Platformy Obywatelskiej popiera i będzie głosował za przyjęciem prezydenckiego projektu zmian w Prawie o zgromadzeniach - poinformował poseł PO Janusz Dzięcioł. - Powodem złożenia prezydenckiego projektu jest przede wszystkim pojawienie się lub nasilenie zjawisk społecznych, które na etapie uchwalania ustawy Prawo o zgromadzeniach nie były tak nasilone i ich skutki społeczne również nie były wielce kłopotliwe. Niektóre z tych zjawisk są zagrożeniem dla ładu publicznego, a także naruszają prawa i wolności innych osób - powiedział Dzięcioł.

Jak ocenił, zmiany projektowano w taki sposób, aby nie naruszyć art. 57 konstytucji, który dotyczy wolności organizowania pokojowych zgromadzeń. - Przepisy te nie naruszają praw gwarantowanych przez konstytucję RP. W związku z powyższym klub PO rekomenduje projekt ustawy do przyjęcia - powiedział Dzięcioł. 

"To dławienie wolności słowa"

Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie negatywnie oceniło projekt. - Celem projektu jest ograniczenie swobód obywatelskich, dławienie wolności słowa, wyrażania poglądów - powiedział poseł PiS Jacek Sasin. Projekt zmian w ustawie o zgromadzeniach daje organom gminy możliwość zakazania organizacji dwóch lub więcej zgromadzeń w tym samym miejscu lub czasie, jeżeli mogłoby to doprowadzić do naruszenia porządku publicznego. Wprowadza również zakaz uczestnictwa w manifestacjach osób z bronią i materiałami pirotechnicznymi.

- Celem tego projektu jest dławienie wolności słowa oraz wyrażania poglądów przez środowiska mające odwagę sprzeciwić się dzisiaj polityce rządzących - powiedział Sasin. Podkreślił, że projekt trafił pod obrady Sejmu, gdy przez Polskę przetaczały się wielotysięczne manifestacje dotyczące decyzji koalicji rządzącej m.in. w sprawie miejsca na multipleksie dla telewizji "Trwam", "skandalicznych działań rządu w sprawie wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej", przeciwko umowie ACTA, a także w sprawie podniesienia wieku emerytalnego.

Poseł PiS pytał, czy te wszystkie protesty tak bardzo wystraszyły PO, że odpowiedzią jest projekt złożony rękami wychodzącego się ze środowiska tej partii prezydenta Bronisława Komorowskiego. Dodał, że zapisom projektu sprzeciwiają się m.in. organizacje działające na rzecz praw człowieka.

"Nieudolne państwo przerzuca odpowiedzialność na obywateli"

- Klub Ruch Palikota będzie głosował przeciwko przyjęciu prezydenckiego projektu zmian w Prawie o zgromadzeniach, ponieważ może on naruszać prawa zagwarantowane przez konstytucję - powiedział  Michał Kabaciński. - Wolność zgromadzeń należy do podstawowych praw politycznych człowieka. Jest to wolność określona i chroniona konstytucyjnie, a nie tylko wartość określona przez sprawującą w danym momencie władzę większość polityczną - podkreślił Kabaciński.

Poseł, w imieniu klubu Ruch Palikota, złożył wniosek o odrzucenie projektu. - Jest on bojkotowany przez szereg organizacji pozarządowych, nie możemy się zgodzić na to, aby państwo polskie pod wpływem swojej nieudolności, przerzucało odpowiedzialność na organizowanie manifestacji na zwykłych obywateli - powiedział Kabaciński. 

PSL popiera projekt Komorowskiego

Klub PSL poprze prezydencki projekt. - Przyjęte ponad 20 lat temu rozwiązania wymagają dostosowania do nowych zjawisk - powiedział Mirosław Pawlak (PSL) podczas debaty nad prezydenckim projektem zmian w Prawie o zgromadzeniach. Pawlak zaznaczył, że przy wprowadzaniu zmian należy zwrócić szczególną uwagę na poszanowanie swobód obywatelskich i wolności, które gwarantuje konstytucja. Podkreślił, że analiza projektu pozwala przyjąć, że kierunek proponowanych zmian jest słuszny.

Projekt zmian w ustawie o zgromadzeniach daje organom gminy możliwość zakazania organizacji dwóch lub więcej zgromadzeń w tym samym miejscu lub czasie, jeżeli mogłoby to doprowadzić do naruszenia porządku publicznego. Wprowadza również zakaz uczestnictwa w manifestacjach osób z bronią i materiałami pirotechnicznymi.

ja, PAP