Pachciarz powstrzyma protest lekarzy?

Pachciarz powstrzyma protest lekarzy?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Agnieszka Pachciarz (fot. PAP/Paweł Supernak)
Prezes NFZ Agnieszka Pachciarz ma przedstawić lekarzom nowy wzór umowy uprawniającej do wypisywania recept na leki refundowane - wiadomo ze źródeł zbliżonych do resortu zdrowia.

Lekarze nie zgadzają się z treścią obecnych umów i zamierzają protestować. Chodzi o zapis dot. kar za niewłaściwe wypisywanie recept, które wprowadzono do umów podpisywanych z NFZ przez lekarzy, zarówno prowadzących prywatne praktyki, jak świadczeniodawców. Zapis ten, po "proteście pieczątkowym", został wykreślony w styczniu przez Sejm z ustawy refundacyjnej. Jednak ówczesny prezes NFZ Jacek Paszkiewicz wprowadził go do wzorów umów. Wtedy Naczelna Rada Lekarska wezwała, by od 1 lipca lekarze wypisywali tylko pełnopłatne recepty na leki refundowane.

Lekarze nie chcą kar

Udział w proteście zapowiedziały największe organizacje lekarskie: Federacja Porozumienie Zielonogórskie, Ogólnopolski Związek Zawodowego Lekarzy, Stowarzyszenie Lekarzy Praktyków oraz Polska Federacja Pracodawców Ochrony Zdrowia. Medycy domagają się usunięcia z umów zapisów mówiących o karach. Chcą takiej zmiany także w umowach, które z NFZ podpisują świadczeniodawcy.

Pachciarz powiedziała, że wzór umowy z NFZ będzie zmieniony. - Przygotowujemy dla lekarzy nową propozycję umowy uprawniającej do wypisywania recept na leki refundowane, w zakresie takim, aby odpowiedzialność medyków była jasna i czytelna - powiedziała. Zaznaczyła jednak, że nikt nie może zwolnić z odpowiedzialności osób, które wydają środki publiczne.

Premier Donald Tusk poinformował, że zobowiązał ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza i Pachciarz do przygotowania - na wypadek protestu lekarzy - „działań zastępczych”, które umożliwią pacjentom zakup leków refundowanych. - Wszystkie strony muszą zdać test dobrej woli w najbliższych dniach. Mam nadzieję, że uda się uniknąć kłopotów dla pacjentów, bo to jest dla nas najważniejsze - mówił szef rządu.

"Nie protestujcie"

Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Kozłowska apeluje, by lekarze odstąpili od zapowiadanej formy protestu. Jak powiedziała, jeśli pacjenci mimo powiadomienia dyrektorów szpitali czy przychodni nadal będą mieli kłopoty z otrzymaniem recept na leki refundowane, powinni zwrócić się do jej biura.

Przypomniała, że obowiązek wypisywania recept na leki refundowane jest zawarty w kontrakcie, który lecznice podpisują z NFZ. Dodała, że Fundusz może nałożyć karę na świadczeniodawców, którzy się z niego nie wywiązują - do wysokości 2 proc. wartości kontraktu. Kozłowska podkreśliła, że także ona może wszczynać postępowania wyjaśniające w przypadku stwierdzenia naruszenia zbiorowych praw pacjenta. Gdy świadczeniodawca nie odstąpi od tego naruszenia, może zostać nałożona na niego kara w wysokości do 500 tys. zł.

ja, PAP