Założyciel WikiLeaks ukrywa się przed policją

Założyciel WikiLeaks ukrywa się przed policją

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. wikipedia 
Założyciel WikiLeaks Julian Assange nie zareagował na wezwanie i nie stawił się w piątek na komisariacie policji w Londynie. Oświadczył, że na razie pozostanie w ambasadzie Ekwadoru.

Jego adwokat Susan Benn powiedziała, że "nie należy w tym upatrywać oznaki braku szacunku". Podkreśliła, że Assange, który schronił się w ambasadzie Ekwadoru przed czekającą go deportacją do Szwecji, gdzie jest podejrzany o przestępstwa na tle seksualnym, obawia się, iż ostatecznie mógłby zostać wydany Stanom Zjednoczonym. - Wszczęcie przez USA procedury ekstradycyjnej wobec Juliana jest tylko kwestią czasu - powiedziała Benn, powołując się na "wiarygodne doniesienia". Dodała, że USA chcą oskarżyć Assange'a, którego portal opublikował m.in. wiele tajnych depesz dyplomatycznych Departamentu Stanu, o szpiegostwo. Dlatego pozostanie on "pod ochroną ambasady", dopóki nie zostanie rozpatrzony jego wniosek o azyl polityczny w Ekwadorze.

Assange został wezwany na godzinę 11.30 (czasu lokalnego) w piątek do komisariatu w dzielnicy Belgravia w środkowej części Londynu. Scotland Yard podkreślił, że założyciel WikiLeaks, który 19 czerwca schronił się w ambasadzie Ekwadoru, gdzie poprosił o azyl, złamał warunki zwolnienia warunkowego. "Niestawienie się na wezwanie będzie kolejnym naruszeniem upoważniającym do aresztowania (Assange'a)" - wskazano.

Przez 18 miesięcy Assange prowadził batalię z brytyjskim wymiarem sprawiedliwości w celu uniknięcia ekstradycji do Szwecji. Australijczyk obawia się, że w przypadku wydania go Szwedom może następnie trafić w ręce Amerykanów. Tam - jak przypuszcza - może zostać postawiony przed sądem, podobnie jak żołnierz armii USA Bradley Manning, odpowiadający przed wojskowym trybunałem za przekazanie WikiLeaks tysięcy poufnych dokumentów dotyczących m.in. wojny w Iraku i Afganistanie.

Assange zaprzecza oskarżeniom szwedzkiego wymiaru sprawiedliwości i podkreśla, że do seksu doszło za obopólną zgodą, a zarzuty mają podłoże polityczne.
eb, pap