PiS: chcemy by 2013 rok był Rokiem Powstania Styczniowego

PiS: chcemy by 2013 rok był Rokiem Powstania Styczniowego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński i poseł Mariusz Błaszczak, fot. PAP/Tomasz Gzell 
PiS chce, aby Sejm ogłosił 2013 r. Rokiem Powstania Styczniowego. Posłowie klubu Prawa i Sprawiedliwości złożyli w poniedziałek w Sejmie projekt uchwały w tej sprawie.

Podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł Kazimierz Michał Ujazdowski przypomniał, że w 2013 r. mija 150 rocznica wybuchu powstania styczniowego. - Uważamy, że ten rok powinien być poświęcony pamięci o powstaniu styczniowym. Składamy stosowny projekt uchwały. Powstanie styczniowe było jednym z najbardziej donośnych polskich wystąpień wolnościowych, aktem odrzucenia rosyjskiego zniewolenia i woli budowy niepodległego państwa - podkreślił.

- Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa hołd żołnierzom Powstania, przywódcom i współpracownikom Rządu Narodowego. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej pragnie oddać cześć tym, którzy odegrali ogromną rolę w walce o wolność, tworząc organizacyjne i finansowe zaplecze dla działalności niepodległościowej i powstańczej - brzmi fragment projektu uchwały.

Powstanie styczniowe rozpoczęło się 22 stycznia 1863 r. Powstańcy zaatakowali rosyjskie garnizony w Królestwie Polskim. W ciągu całych działań zbrojnych doszło do ponad tysiąca mniejszych lub większych potyczek, a w walkach wzięło w sumie udział co najmniej 150 tys. powstańców.

Walka powstańcza przez cały swój czas miała charakter rozproszonej akcji partyzanckiej. Powstańcom nie udało się opanować na dłużej większego terytorium, a władze powstania nie miały stałej siedziby. Po klęsce większych zgrupowań partyzanckich, m.in. w bitwach pod Węgrowem i Siemiatyczami, walkę toczyły głównie niewielkie oddziały.

Powstanie styczniowe było najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX w. Bilans insurekcji był tragiczny - dziesiątki tysięcy poległych lub straconych przez Rosjan, zesłania na Syberię, konfiskaty majątków uczestników powstania.

sjk, PAP