Szef PE podkreślił, że "bardzo uważnie" przygląda się sytuacji panującej w Bukareszcie i zapowiedział, że będzie rozmawiał o ostatnich wydarzeniach politycznych w Rumunii z premierem Pontą podczas ich spotkania w Brukseli. Z Pontą spotka się też szef Komisji Jose Manuel Barroso.
KE wstrzymała się od oceny decyzji rumuńskiego Trybunału Konstytucyjnego, który w zeszłym tygodniu uznał za zgodne z prawem zawieszenie prezydenta kraju Traiana Basescu. - Odnotowaliśmy decyzję trybunału, nie możemy jeszcze teraz dokonać wyczerpującej analizy. Mamy pytania dotyczące niezależności trybunału i systemu sądowniczego i oczekujemy wyjaśnień - poinformowała rzeczniczka KE Pia Ahrenkilde Hansen. Rumuńska koalicja rządowa - Unia Społeczno-Liberalna (USL) - doprowadziła w zeszłym tygodniu do zawieszenia Basescu w obowiązkach na 30 dni.29 lipca odbędzie się referendum w sprawie odsunięcia go od władzy. Trybunał Konstytucyjny uprawomocnił tę decyzję, ale też uznał, że Basescu nie złamał konstytucji, jak twierdzi USL. Wcześniej rząd wszedł w konflikt z Trybunałem Konstytucyjnym, który oskarżył Pontę o ataki na swoją niezawisłość. KE wyraziła wówczas obawę, że działania rządu mogą ograniczyć skuteczność działania niezależnej instytucji, jaką jest trybunał.
PAP, arb