Schetyna: PO powinno mieć jeden projekt ws. in vitro. Tak zasugerował premier

Schetyna: PO powinno mieć jeden projekt ws. in vitro. Tak zasugerował premier

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. wprost
Wiceszef PO Grzegorz Schetyna uważa, że konserwatyści w PO nie powinni "wbrew klubowi" składać własnego projektu ustawy o in vitro. Według niego tak sugerował też premier Donald Tusk. Schetyna opowiada się za projektem w tej sprawie autorstwa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
- Jest projekt ustawy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, będziemy go składać w Sejmie. Ja jestem zwolennikiem tego projektu. On daje gwarancję największej rzetelności - zadeklarował Schetyna w środę w TVN24.

Kwestia in vitro była omawiana na wtorkowym, wyjazdowym posiedzeniu klubu PO z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska. - Klub Platformy - tak rozumiałem jego konkluzje - będzie składał jeden projekt - powiedział Schetyna. Dopytywany, czy oznacza to, iż partyjni konserwatyści nie złożą własnego projektu, czy też złożą go wbrew klubowi, Schetyna odparł: "Raczej nie powinni składać wbrew klubowi. Taka była sugestia, także premiera".

- Chciałbym, żeby koledzy przekonani bardziej do idei konserwatywnych w Platformie (...) pracowali nad projektem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, ale żeby nie składali własnego - dodał Schetyna. Dopytywany, czy przedstawiciele konserwatywnego skrzydła w PO złożyli taką deklarację, Schetyna powiedział, że "nie było konkluzji tej rozmowy". - To był apel, tym apelem zakończyliśmy klub. Nie było jeszcze odpowiedzi - dodał. Jeszcze przed wtorkowym posiedzeniem klubu jego szef Rafał Grupiński powiedział PAP: "Jeśli pojawi się projekt Gowina, to ze względu na to, że staramy się szanować podziały światopoglądowe, jakie są w Platformie, partii szerokiej, obywatelskiej, nie będziemy mieli nic przeciwko temu - mówię tu o władzach klubu - żeby ten projekt był kierowany potem do laski marszałkowskiej".

eb, pap