"Kryzys na wielką skalę". UE mówi Rumunom jak powinni rządzić

"Kryzys na wielką skalę". UE mówi Rumunom jak powinni rządzić

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jose Barroso i Victor Ponta, fot. PAP/EPA/JULIEN WARNAND 
Prasa w Rumunii wyraziła zaniepokojenie ostrzeżeniami jakie Bruksela wystosowała wobec Bukaresztu, gdy premier Victor Ponta próbował uspokoić przywódców UE w związku ze wszczęciem procedury impeachmentu wobec prezydenta Traiana Basescu.

Spotkania z unijnymi partnerami "okazały się porażką", ponieważ Bruksela żąda skorygowania "wszystkich kroków podjętych w ostatnim czasie przez centrolewicową koalicję USL (Unia Społeczno-Liberalna) i przejrzystości odnośnie przyszłych nominacji na wysokich szczeblach władzy" - napisał niezależny dziennik "Romania Libera".

Największa rumuńska gazeta "Adevarul" oceniła, że Bukareszt "oddala się coraz bardziej od strefy Schengen". Dziennik napisał też, że minister sprawiedliwości Titus Corlateana "nie był w stanie przekonać" unijnej komisarz ds. sprawiedliwości Viviane Reding, iż w jego kraju przestrzegana jest konstytucja.

- Nigdy dotąd między Unią Europejską a Rumunią nie było kryzysu na taką skalę"- zauważył Ovidiu Nahoi, dziennikarz "Adevarul" specjalizujący się w sprawach zagranicznych.

Zarówno Komisja Europejska, jak i administracja USA są zaniepokojone zmianami ustawodawczymi przyjętymi pospiesznie w ubiegłym tygodniu przez rządzącą USL.

Szef KE Jose Manuel Barroso wezwał w czwartek premiera Pontę do przywrócenia kompetencji Trybunału Konstytucyjnego, odebranych mu niedawno dekretem rządowym, oraz do mianowania na stanowisko rzecznika praw obywatelskich osoby z ponadpartyjnym poparciem.

Premier Rumunii w środę i czwartek przebywał w Brukseli, gdzie tłumaczył się liderom unijnych instytucji z kontrowersyjnych zmian, jakie zaszły w ostatnim czasie w jego kraju.

Kierowana przez Pontę socjaldemokratyczno-liberalna koalicja przeforsowała dekrety ograniczające kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, wymieniła przewodniczących obu izb parlamentu, a także rzecznika praw obywatelskich, który jako jedyny mógł nowe dekrety zakwestionować.

Ponadto 6 lipca parlament głosami koalicji rządowej opowiedział się za wszczęciem procedury impeachmentu wobec prezydenta Basescu. Centroprawicowy szef państwa został zawieszony w obowiązkach na 30 dni. 29 lipca przeprowadzone zostanie referendum w sprawie odsunięcia go od władzy.

mp, pap