Nazistowski zbrodniarz nie przyznaje się do zarzutów. "Ja tylko wykonywałem rozkazy"

Nazistowski zbrodniarz nie przyznaje się do zarzutów. "Ja tylko wykonywałem rozkazy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aktywiści przed mieszkaniem Laszlo Csatary (fot. EPA/BEA KALLOS/PAP)
Laszlo Csatary, 97-letni węgierski zbrodniarz wojenny ujęty przez budapeszteńską policję, współpracuje z prokuraturą, ale nie poczuwa się do winy za udział w deportacji Żydów - poinformował zastępca prokuratora generalnego Jeno Varga.

Prokurator powiedział, że Csataryego zatrzymano 18 lipca o świcie, w pobliżu jego mieszkania. Powiedział, że był on świadom stawianych mu zarzutów, współpracował z policją i nie wydawał się zaskoczony. Po wstępnym przesłuchaniu został przewieziony do swojego mieszkania w Budzie, gdzie przebywa w domowym areszcie. Prokuratura czeka na sądowy nakaz tymczasowego aresztowania Laszlo Csataryego.

"Ja tylko wykonywałem rozkazy"

Prokurator nie wykluczył jednak, że ze względu na wiek Csataryego, zbrodniarz wojenny pozostanie w domu. Policja odbierze mu natomiast paszport, aby nie mógł opuścić kraju. Jeno Varga dodał, że po wstępnym przesłuchaniu Csatary nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Powiedział jedynie, że „wykonywał rozkazy swoich przełożonych”. - Csatary nie został jeszcze przebadany przez lekarzy ale z pierwszych oględzin wynika, że 97-letni starzec jest w dobrej kondycji fizycznej – powiedział.

Zastępca generalnego prokuratora przyznał, że otrzymał dokumenty na temat Csataryego już w listopadzie ubiegłego roku z Centrum Szymona Wiesenthala zajmującego się ściganiem zbrodniarzy nazistowskich z czasów II wojny światowej. Wynikało z nich, że Csatary pod własnym nazwiskiem od 17 lat wiódł spokojne życie w Budapeszcie. Węgierska prokuratura prowadziła w tej sprawie śledztwo ale tłumaczy, że ze względu na to, że zarzucane Csataryemu zbrodnie zostały popełnione w połowie ubiegłego wieku i to nie tylko na terenie dzisiejszych Węgier, poszukiwanie świadków było niesłychanie trudne i skomplikowane.

"Dziennikarze utrudnili nam śledztwo"

Varga skrytykował dziennikarzy śledczych dziennika „The Sun”, którzy „samowolnie” ujawnili miejsce pobytu Csataryego, co - jego zdaniem - skomplikowało pracę policji, która musiała ponownie go odnaleźć. 15 lipca został on sfotografowany i sfilmowany przez reporterów, działających na podstawie informacji Centrum Wiesenthala.

Okazało się, że Csatary jest właścicielem luksusowego mieszkania z dwoma sypialniami w jednym z nowych apartamentowców. Na domofonie figurowało nazwisko „Smith” ale na skrzynce na listy, wewnątrz bloku – „Csatary”. Reporterzy sfilmowali 97-letniego Csataryego jak robi zakupy w sklepie, rozmawia ze znajomymi i bez problemów porusza się po ulicach węgierskiej stolicy. Kiedy zapukali do drzwi jego mieszkania zaskoczony Csatary odmówił rozmowy, stwierdził, że jest niewinny i zatrzasnął drzwi. kiedy kilka godzin później policja usiłowała go aresztować, Csatary zapadł się pod ziemię.

Jeden z najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy nazistowskich

97-letni Laszlo Csatary znajduje się na jednym z pierwszych miejsc prowadzonej przez Centrum Wiesenthala listy najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy nazistowskich. Wiosną 1944 roku jako szef policji w słowackich Koszycach, należących wówczas do Węgier, pomagał w przetransportowaniu do Auschwitz 15,7 tysiąca Żydów. Odegrał też kluczową rolę w deportowaniu 300 Żydów latem 1941 roku na Ukrainę, gdzie zostali zamordowani. W 1997 roku został pozbawiony kanadyjskiego obywatelstwa, dobrowolnie opuścił Kanadę i przez 17 lat, przez nikogo nie niepokojony, mieszkał na Węgrzech.

ja, PAP