Tusk już ludowcom nie ufa?
Zdaniem eurodeputowanego, premier nie decydując się na powołanie w trybie pilnym nowego ministra rolnictwa, pomimo iż przewiduje to konstytucja, najwidoczniej obawia się jeszcze większych skandali związanych z nieprawidłowościami w rządowych agencjach rolnych. - Skoro tego nie robi i czyni tak nadzwyczajny krok, że sam obejmuje nadzór nad tym resortem to znaczy, że mamy do czynienia z sytuacją zupełnie wyjątkową i to pokazuje kompletną utratę zaufanie przez premiera do osób ze swojego najbliższego otoczenia, w szczególności do koalicjanta, czyli PSL - przekonuje Ziobro.
"Odwołany minister to za mało!"
Lider Solidarnej Polski krytykuje wypowiedź Tuska, który pozytywnie ocenił działania służb specjalnych odpowiedzialnych za ochronę kraju przed działaniami korupcyjnymi. - To jest tak naprawdę lekceważenie całej sprawy przez pana premiera. Musiał zrobić to, co zrobił. Musiał przyjąć dymisję wobec rozmiaru skandalu. Natomiast widać, że nic więcej robić nie zamierza - oburza się Ziobro. Dlatego - jak dodaje eurodeputowany - Solidarna Polska zwróci się o zwołanie posiedzenia dwóch sejmowych komisji ds. służb specjalnych oraz sprawiedliwości i praw człowieka, by dowiedzieć się, "jakie konkretne działania podjęła w tej sprawie prokuratura, aby zapewnić pełne wyjaśnienie sprawy".
Wcześniej w środę Ziobro oświadczył, że jego ugrupowanie domaga się od premiera pilnej dymisji szefów ABW i CBA, Krzysztofa Bondaryka i Pawła Wojtunika. Według Solidarnej Polski dopuścili się oni "zaniedbania i zaniechania", na co dowodem ma być ujawniona rozmowa osób związanych z PSL o nieprawidłowościach w spółkach rolnych.
PAP, arb