Ekstraklasa koszykarek bez ŁKS-u?

Ekstraklasa koszykarek bez ŁKS-u?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Coraz bardziej prawdopodobne jest to, że w sezonie 2012/2013 w ekstraklasie koszykarek zabraknie ekipy ŁKS Siemens AGD Łódź. Klub nie ma w tej chwili pieniędzy na występy w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Prowadzące ligowy zespół Stowarzyszenie ŁKS Basket Women kilkanaście dni temu straciło 140 tys. zł z miejskiej dotacji. Była to druga rata z 350 tys. zł, jakie w ramach wspierania łódzkiego sportu miało trafić z magistratu do koszykarek ŁKS. Umowa została jednak rozwiązana ze względu na zajęcia komornicze skutkujące „brakiem możliwości realizacji zadania”.

Wiceprezes ŁKS Basket Women Mirosław Trześniewski tłumaczy, że zajęcia komornicze są efektem zaległości z poprzedniego sezonu, w którym koszykarki ŁKS miały walczyć o czołowe miejsca w lidze. - Mieliśmy uzgodnione wszystkie sprawy ze sponsorami. Były przygotowane umowy i mieliśmy robić zespół na czołową czwórkę. Koniunktura się jednak załamała, sponsor się wycofał i zrobiła się tragedia – wyjaśnił Trześniewski. Wiceprezes podkreślił jednocześnie, że mimo bardzo trudnej sytuacji trzeba zrobić wszystko, by koszykarki ŁKS mogły nadal grać w ekstraklasie. By tak się jednak stało klub musiałby nie tylko w ekspresowym tempie znaleźć sponsora, ale też otrzymać wsparcie z miasta.

- Dopóki jest jeszcze cień nadziei - a taki jest, bo papiery na grę w ekstraklasie trzeba złożyć do 8 sierpnia – to należy próbować znaleźć kogoś, kto pociągnie ekstraklasę. Zespół koszykarek zdobył do tej pory 30 medali seniorskich Mistrzostw Polski, w tym 9 złotych. To historia nie tylko ŁKS, ale też miasta. To co powiem, może dla niektórych zabrzmi górnolotnie, ale jeśli nie dba się o swoją historię, to trzeba zapomnieć o teraźniejszości i przyszłości – ubolewał Trześniewski.

Wiceprezes klubu dodał, że bez względu na to, co się stanie koszykówka żeńska w ŁKS nie przestanie istnieć. - To z pewnością nie jest koniec koszykówki w ŁKS. Pozostaje jednak pytanie, na jakim poziomie ta koszykówka będzie. Jeśli się nie uda utrzymać ekstraklasy, to trzeba będzie spiąć się bardzo mocno i nie dopuścić do tego, żebyśmy zaczynali wszystko od 1 ligi B, tylko wystartowali w 1A. Na tym szczeblu nasza bardzo dobra młodzież mogłaby szlifować swoje umiejętności, czekać na poprawę koniunktury i znalezienie możliwości powrotu do ekstraklasy – powiedział Trześniewski.

PAP, arb