Kim Dzong Un chce eksperymentować z reformami

Kim Dzong Un chce eksperymentować z reformami

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. EPA/STRINGER/PAP
Przywódca KRLD Kim Dzong Un ma przystąpić do eksperymentów z reformami rolnymi i gospodarczymi w kraju, po usunięciu ze stanowiska dowódcy sił zbrojnych Ri Jong Hona - podał Reuters, powołując się na źródła powiązane z Phenianem i Pekinem.

Źródła podały, że północnokoreański rząd powołał specjalne biuro ds. reform, które ma przejąć kontrolę nad wyniszczoną gospodarką kraju od wojska. Za panowania ojca Kim Dzong Una, Kim Dzong Ila, stało się ono wiodącą siłą we wszystkich dziedzinach funkcjonowania kraju. Reuters pisze, że upadek wicemarszałka Ri Jong Hona, którego zastąpił nowy szef Sztabu Generalnego Hjon Jong Czol, potwierdza i umacnia władzę Kim Dzong Una oraz jego wpływowego wuja Jang Song Thaeka, który wżenił się w dynastię Kimów.

Ich działania na rzecz poprawy gospodarki znajdującej się w katastrofalnym stanie mają zapobiec zupełnemu upadkowi gospodarki i rozkładowi kraju, który nieuchronnie pociągnąłby za sobą upadek reżimu. Źródła agencji Reutera wskazują, że reformy, które mają nastąpić, będą największe od dziesięcioleci. Wzorem mają być rynkowe reformy w Chinach, które naciskają na zmiany u swojego komunistycznego sąsiada, obawiając się m.in. masowego napływu uchodźców.

69-letni Ri Jong Ho uważany był za najbliższego doradcę i politycznego mentora Kim Dzong Una. Często pojawiał się u jego boku podczas oficjalnych uroczystości i miał odegrać kluczową rolę w procesie przekazywania mu władzy, po śmierci w grudniu ub. r. poprzedniego przywódcy Kim Dzong Ila. Jego ogłoszona w poniedziałek dymisja i pozbawienie go wszystkich innych wpływowych stanowisk politycznych i wojskowych przyjęta została przez zagranicznych obserwatorów z zaskoczeniem.

Był on jednak odpowiedzialny także za przerost militarnych, w tym nuklearnych ambicji Phenianu, co doprowadziło do postępującej izolacji kraju na scenie międzynarodowej, biedy, głodu i wzrostu represji politycznych. Największą jego wadą miał być sprzeciw wobec wyjęcia gospodarki spod kontroli wojska - twierdzą źródła. Siły zbrojne Korei Północnej liczą ponad milion żołnierzy i zaliczają się do najliczniejszych na świecie.

Z analizy rządu Południowej Korei, na którą powołuje się Reuters, wynika, że od objęcia władzy przez Kim Dzong Una z wysokich stanowisk w Phenianie usunięto ok. 20 osób.

eb, pap