Sikorski zablokował Warzechę. "Szkoda, że Rostowskiej pan nie zbanował"

Sikorski zablokował Warzechę. "Szkoda, że Rostowskiej pan nie zbanował"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef MSZ Radosław Sikorski (fot. PAP/Leszek Szymański) 
Szef MSZ Radosław Sikorski zablokował publicyście "Faktu" Łukaszowi Warzesze dostęp do swojego profilu na Twitterze. W odpowiedzi dziennikarz wysłał do MSZ oficjalne pismo z pytaniami o charakter profilu Sikorskiego.
Warzecha i Sikorski prowadzili na Twitterze dyskusję na temat kompetencji MSZ i Prezydenta RP w sprawach dyplomacji. "Później, trochę jako echo tamtej gorącej dyskusji, zostałem po raz trzeci zablokowany przez szefa MSZ" - napisał Warzecha na blogu.

"Jak się miewa posada Rostowskiej?"

Poszło o wpis, w którym Warzecha pisał o informacji "Rzeczpospolitej", że Jacek Śmietanko, syn prezesa spółki Elewarr Andrzeja Śmietanki został zatrudniony jako sekretarz w wydziale promocji handlu i inwestycji przy Ambasadzie Polski w Sztokholmie. "Młody Śmietanko ma fuchę w Sztokholmie. Skandal!!! A jak tam się miewa posada Mai "Fuck Me Like a Whore I Am" Rostowskiej u @sikorskiradek?" - napisał do ministra Warzecha. @sikorskiradek to oficjalne konto Radosława Sikorskiego na Twitterze.

Sikorski banuje "za wulgarność"

Szef dyplomacji odpowiedział, że Rostowska - "cenna adjustatorka angielskiego" - od półtora roku nie pracuje w MSZ. "A za wulgarność, banuję Pana" - napisał Sikorski. "Szkoda, że Pan nie zbanował Rostowskiej, kiedy zrobiła sobie fotkę na tle tego napisu" - odpowiedział ministrowi Warzecha.

Córka ministra w MSZ

Chodzi o kontrowersje, jakie wzbudziło zatrudnienie 23-letniej Mai Rostowskiej, córki ministra finansów Jacka Rostowskiego, jako jednego z trzech doradców w gabinecie politycznym szefa MSZ. Media obiegło też zdjęcie, które przedstawiało Rostowską pozującą na tle wulgarnego napisu "Fuck Me Like a Whore I Am" (p... mnie jak dz... którą jestem).

"Sytuacja jest niejasna"

Po banie od Sikorskiego Łukasz Warzecha chce wiedzieć, jaki charakter ma konto @sikorskiradek na Twitterze. "Minister Sikorski niejednokrotnie w publicznych wypowiedziach podkreślał, że używanie Twittera to część polityki informacyjnej kierowanego przez niego resortu. Można zatem wnioskować, że sam minister oraz inni pracownicy MSZ – w tym Pan sam – którzy korzystają z tego narzędzia, czynią to w ramach swoich oficjalnych obowiązków. Sytuacja jest jednak całkowicie niejasna" - napisał dziennikarz.

Profil Sikorskiego czy ministra?

Publicysta "Faktu" pyta MSZ, czy konto Sikorskiego jest kontem prywatnym czy oficjalnym (Sikorskiego czy ministra SZ). Pyta, w jaki sposób należy traktować wystąpienia Sikorskiego na portalu - jako prywatne czy oficjalne? "Dlaczego MSZ do tej pory nie opublikował czytelnego i jasne katalogu zasad korzystania z Twittera przez pracowników MSZ, a także dostępu do ich kont oraz blokowania tego dostępu obserwującym? Czy w MSZ istnieje jakikolwiek dokument, który regulowałby kwestie, związane z korzystaniem z Twittera?" - pyta Warzecha. Prosząc o odpowiedzi, Warzecha powołał się na art. 4 Prawa prasowego. Odpowiedź MSZ nie jest jeszcze znana.

zew