Romney przylatuje do Polski na dwa dni. Będzie w naszym kraju 30 i 31 lipca. W tym czasie spotka się z prezydentem Bronisławem Komorowskim, premierem Donaldem Tuskiem, i szefem MSZ Radosławem Sikorskim, a także byłym prezydentem Lechem Wałęsą, na którego zaproszenie przyleci do Polski. Jego sztab ma też plany publicznego wystąpienia w Warszawie.
- Wizyta w Polsce podczas jednej podróży zagranicznej, gdzie obok naszego kraju odwiedzi Wielką Brytanią i Izrael, świadczy o rosnącej roli naszego państwa na arenie międzynarodowej - powiedział rzecznik MSZ Marcin Bosacki.
Lech Wałęsa zaprosił gubernatora stanu Massachusetts do wizyty w Polsce w specjalnym liście wysłanym 4 lipca. Były prezydent spotka się z Romneyem 30 lipca w Dworze Artusa w Gdańsku. Jak powiedział prezes Instytutu Lecha Wałęsy Piotr Gulczyński, spotkanie w Gdańsku będzie miało kameralny charakter. - Sądzę, że z naszej strony będą to trzy osoby: Lech Wałęsa, były ambasador RP w Stanach Zjednoczonych Jerzy Koźmiński oraz ja - dodał.
- Widząc historyczny wyścig o prezydenturę w USA i pamiętając o wizycie Baracka Obamy w Polsce uznaliśmy, że dobrze byłoby, gdyby również przedstawiciel Republikanów mógł poznać nasz kraj. Zaproszenie spotkało się z dużym zainteresowaniem amerykańskiej strony - powiedział Gulczyński o pomyśle zaproszenia Romneya do Polski.
zew, PAP