TK: odszkodowania za represje ZSRR nie należą się wszystkim walczącym o Polskę

TK: odszkodowania za represje ZSRR nie należą się wszystkim walczącym o Polskę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trybunał wydał orzeczenie (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Zgodne z konstytucją jest uzależnienie od zamieszkiwania w Polsce możliwości ubiegania się od polskich sądów o odszkodowanie za represje ZSRR za działalność na rzecz niepodległości Polski - uznał Trybunał Konstytucyjny.

Pięcioro sędziów TK oceniło jako konstytucyjny taki zapis Ustawy z 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Uzależnia on m.in. od mieszkania w Polsce prawo do żądania odszkodowania za represje organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości ZSRR w okresie od 1944 r. do końca 1956 r. - na obszarze zarówno obecnego państwa polskiego, jak i w granicach sprzed 1939 r.

Naruszono zasadę równości wobec prawa?

Pytanie prawne zadały TK dwa polskie sądy, rozpatrując sprawy o takie odszkodowania. Według nich zróżnicowanie takie narusza konstytucyjną zasadę równości obywateli wobec prawa. Sądy podkreślały, że wielu obywateli polskich, represjonowanych przez ZSRR za działalność niepodległościową w okresie II wojny światowej i bezpośrednio po niej, mieszka dziś na terenach wchodzących w skład Polski przed 1939 r., a obecnie należących do Ukrainy, Białorusi i Litwy, bądź też w innych państwach powstałych po rozpadzie ZSRR.

TK uznał, że kwestionowany zapis jest zgodny z konstytucją w zakresie, w jakim nakazuje sądowi rozpoznającemu wniosek ocenić istnienie aktualnej więzi wnioskodawcy z państwem polskim przez spełnienie przesłanki zamieszkiwania w Polsce.

"TK wyraża głęboki szacunek, ale..."

Sędzia Marek Zubik mówił w uzasadnieniu wyroku, że TK wyraża głęboki szacunek dla wszystkich którzy narażali życie w walce o niepodległość i suwerenność państwa polskiego, ale ustawodawca nie miał obowiązku przyznania im wszystkim prawa do występowania o takie świadczenie. TK zaznaczył, że jest to "świadczenie szczególne", bo dotyczy działań obcego państwa i nie oznacza przejęcia odpowiedzialności za te działania. Dlatego wykracza poza konstytucyjny standard odpowiedzialności za niezgodne z prawem działania państwa polskiego.

Trybunał podkreślił, że przesłanka "więzi z aktualnym społeczeństwem polskim" osoby wnioskującej o takie świadczenie (w postaci zamieszkiwania w Polsce) jest uzasadniona i nie ma charakteru arbitralnego. Zubik powołał się m.in. na fakt, że świadczenia takie "finansuje aktualny polski podatnik".

Sądy mają swobodę badania związków z krajem

Sędzia dodał, że to jednorazowe świadczenie nie jest powiązane z wymogiem posiadania obywatelstwa polskiego i nie jest uzależnione od sytuacji finansowej wnioskodawcy. - Nie może być zatem traktowane jako forma zabezpieczenia społecznego przysługującego osobom prowadzącym w przeszłości działalność niepodległościową - uznał TK. TK podkreślił, że sądy rozpatrujące wnioski o takie odszkodowania mają swobodę badania, czy wnioskodawca ma związki z krajem.

Prokurator generalny oceniał, że kwestionowany zapis nie jest zgodny z zasadą równości wobec prawa, a jedyną przesłanką jego obowiązywania może być obawa ustawodawcy, że zbyt wiele osób zza wschodniej granicy wystąpi o odszkodowanie za represje ZSRR.

zew, PAP