"Więźniowie polityczni na Białorusi są zakładnikami"

"Więźniowie polityczni na Białorusi są zakładnikami"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pawał Siewiaryniec odbywa karę 3 lat ograniczenia wolności (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Białoruski działacz opozycyjny Pawał Siewiaryniec, odbywający karę 3 lat ograniczenia wolności, został oficjalnie poinformowany, że nie objęto go amnestią. Siewiaryniec powiadomił o tym swoją organizację Białoruska Chrześcijańska Demokracja (BChD).

Siewiaryniec powiedział, że został wezwany do administracji zakładu karnego, by podpisać dokument, że zgodnie z pkt 9 ustawy o amnestii nie może ona być wobec niego zastosowana. - Nawet nie zapytałem, co to za punkt 9 – dodał w rozmowie telefonicznej z biurem prasowym BChD. - Więźniowie polityczni są dziś zakładnikami. Widać reżimowi nie udało się wyhandlować pieniędzy na Zachodzie za zwolnienie swoich oponentów – zaznaczył Siewiaryniec.

Więzień sumienia

Siewiaryniec jest jednym z opozycjonistów skazanych na Białorusi po protestach powyborczych w grudniu 2010 r. Był szefem kampanii wyborczej opozycyjnego kandydata na prezydenta Witala Rymaszeuskiego. Siewiaryńca uznano za winnego organizowania działań poważnie naruszających porządek publiczny lub udziału w nich. Odbywa wyrok trzech lat ograniczenia wolności połączony z pracami poprawczymi - nie może opuszczać miejscowości, do której został skierowany, musi w niej pracować i nocować w wyznaczonym miejscu.

Po wyborach prezydenckich z 2010 r. brutalnie zdławiono w Mińsku protest przeciwko oficjalnym wynikom, dającym prawie 80 proc. poparcia prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence. Do aresztów trafiło wtedy ponad 600 osób. Kilkadziesiąt z nich stanęło przed sądem w sprawach karnych dotyczących masowych zamieszek, ponad 20 skazano na pobyt w kolonii karnej.

Siewiaryniec jest współprzewodniczącym komitetu organizacyjnego na rzecz stworzenia BChD. Organizacja ta nie jest zarejestrowana na Białorusi jako partia mimo ponawianych starań. W grudniu 2011 r. odbył się w Mińsku jej czwarty zjazd założycielski od 2009 r. Ministerstwo Sprawiedliwości jednakże po raz kolejny odmówiło jej zarejestrowania, gdyż - jak twierdził resort - w dokumentach złożonych w celu rejestracji były nieprawidłowości.

Amnestia Łukaszenki

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka podpisał ustawę o amnestii na początku lipca. Na jej mocy na wolność wyjdzie ponad 2000 osób. Amnestia obejmie m.in. osoby niepełnoletnie skazane za przestępstwa nienależące do kategorii ciężkich, kobiety w ciąży, osoby samotnie wychowujące dzieci, inwalidów I i II grupy, chorych na raka i gruźlicę oraz zakażonych wirusem HIV, osoby uczestniczące w likwidacji skutków katastrofy w Czarnobylu, osoby, które ucierpiały w tej katastrofie, oraz weteranów działań wojennych na terytorium innych państw.

Nie zostaną objęte amnestią m.in. osoby, które popełniły przestępstwo stwarzające duże zagrożenie dla społeczeństwa, a także ci, którzy złośliwie naruszają porządek w miejscu pozbawienia wolności. Do tej ostatniej kategorii zaliczono m.in. byłego opozycyjnego kandydata na prezydenta Mikołę Statkiewicza, odbywającego karę 6 lat kolonii karnej.

ja, PAP