PSL postawił na swoim - Kalemba został ministrem

PSL postawił na swoim - Kalemba został ministrem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stanisław Kalemba (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
Prezydent Bronisław Komorowski powołał Stanisława Kalembę (PSL) na stanowisko ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Prezydent życzył ministrowi determinacji w naprawianiu sytuacji w resorcie i w agencjach rolnych. Kalemba powiedział, że to dla niego duże wyzwanie.
Kalemba zastąpił Marka Sawickiego, który podał się do dymisji po ujawnieniu nagrania z rozmowy szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat możliwych nieprawidłowości w instytucjach związanych z resortem rolnictwa, m.in. w spółce Elewarr.

Komorowski: życzę siły

- Mam świadomość, że zmiana, która jest rzeczą normalną w każdym systemie demokratycznym, może odbywać się w warunkach trudniejszych albo łatwiejszych. Panu przychodzi przejąć ster odpowiedzialności za ważny resort w sytuacji trudnej. Życzę więc siły i determinacji, także w zakresie procesu naprawczego, procesu uspokojenia sytuacji w resorcie i wokół niego - także w agencjach - powiedział prezydent.

Komorowski życzył Kalembie, aby ten potrafił podejmować jak najlepsze decyzje, kierując się dobrem polskiego rolnictwa i modernizującej się wsi. - Życzę determinacji, mądrości i woli działania. Jestem przekonany, że takim mądrym działaniom będzie sprzyjała także polityka całego rządu i pana premiera. Życzę powodzenia, pana powodzenie będzie powodzeniem całego resortu, powodzeniem całego rządu i Polski - dodał prezydent.

Kalemba o synu: młodzież ma swoje prawa

Kalemba w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że nominacja na ministra to dla niego podniosła chwila, ale też duże wyzwanie. Poinformował, że w przyszłym tygodniu zorganizuje konferencję prasową w resorcie rolnictwa.

Minister odniósł się także kolejny raz do pracy swojego syna - Daniela - w Agencji Rynku Rolnego. - Młodzież ma swoje prawa, my z synem mamy przyjacielskie kontakty, syn jest dorosłym człowiekiem, musi działać zgodnie ze swoim sumieniem, on ciężko na to pracował. Jestem z niego dumny - podkreślił Kalemba.

Daniel Kalemba oświadczył, że nie zamierza rezygnować z pracy w ARR. Z kolei premier Donald Tusk mówił wcześniej, że uzyskał zapewnienie od prezesa PSL, wicepremiera Waldemara Pawlaka, iż syn Stanisława Kalemby będzie gotowy zrezygnować z pracy w ARR.

"Nikt nie może być dyskryminowany"

Kalemba pytany, czy obiecał premierowi, że jego syn odejdzie z pracy w Agencji Rynku Rolnego, powiedział: "Nie, było podjęte takie działanie, przy czym nikt nie wyobraża sobie, żeby ktoś podejmował decyzję za drugiego człowieka". Jak dodał, zgodnie z konstytucją nikt nie może być dyskryminowany ze względów politycznych.

W ubiegłym tygodniu premier zaakceptował kandydaturę Kalemby na nowego szefa resortu rolnictwa. Stwierdził jednak, że Kalemba nie jest w stu procentach politykiem "z jego bajki". Tusk zapowiedział, że dał Kalembie czas do końca roku, aby udowodnił, że jest skuteczniejszy niż wskazywałyby na to "niektóre wypowiadane na jego temat opinie". Zdaniem szefa rządu Kalemba jest jednak gotowy do podjęcia "działań oczyszczających" w spółkach i agendach podległych ministerstwu.

Najpierw kontrola, potem decyzje

Kalemba oświadczył w ubiegłym tygodniu, że jeśli obejmie resort, najpierw będzie chciał poznać wyniki kontroli dotyczące ewentualnych nieprawidłowości wokół ministerstwa, a dopiero później będzie podejmował decyzje personalne.

Kalemba urodził się w 1947 r. w wielkopolskich Piekarach. W 1980 r. skończył studia na wydziale ogólnorolnym Akademii Rolniczej w Poznaniu. Z zawodu jest inżynierem rolnikiem. Zasiada w Sejmie od 1991 r., był wiceszefem sejmowej komisji rolnictwa.

zew, PAP