W Londynie zgasł znicz. "To były igrzyska chwalebne" (galeria)

W Londynie zgasł znicz. "To były igrzyska chwalebne" (galeria)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Igrzyska XXX Olimpiady zostały zakończone (fot. EPA/MARIUS BECKER/PAP)
Przewodniczący MKOl Jacques Rogge oficjalnie zamknął Igrzyska XXX Olimpiady w Londynie. Następne odbędą się za cztery lata w Rio de Janeiro. W Londynie zgasł olimpijski znicz.

- To były igrzyska szczęśliwe i chwalebne - oświadczył Rogge, nawiązując do słów z brytyjskiego hymnu. Nie użył jednak tradycyjnej formuły o zamknięciu "najlepszych igrzysk w historii". Nie padła ona także w Atenach i Pekinie. W czasie ceremonii na trybunie honorowej zabrakło tym razem królowej Elżbiety II, która 27 lipca otwierała igrzyska. Monarchini i jej mąż książę Filip przebywają na wakacjach w swojej ulubionej letniej rezydencji w Balmoral w Szkocji. Rodzinę królewską reprezentował książę Harry.

Spice Girls, George Michael i... Monty Python

Ceremonię zamknięcia przygotował choreograf Kim Gavin. W trwającym blisko trzy godziny widowisku, z udziałem 3 tys. wolontariuszy, wystąpiły gwiazdy muzyki rozrywkowej. Zabrzmiały największe brytyjskie przeboje, zaśpiewały m.in. grupy Madness i Pet Shop Boys, Kate Bush i George Michael. Słynne Spice Girls, z Victorią Beckham na czele, które na ten jeden wieczór znów były razem, przyjechały na scenę w charakterystycznych londyńskich taksówkach. Entuzjazm publiczności wywołał Eric Idle z grupy Monty Pythona. W otoczeniu jaskiniowców, rzymskich legionistów i zakonnic na wrotkach zaśpiewał słynną piosenkę "Always look on the bright side of life".

Organizatorzy podkreślali, że artyści - podobnie jak podczas ceremonii otwarcia - za występ wzięli symboliczne honorarium w wysokości... jednego funta. Cały spektakl kosztował 15 mln funtów, co jest kwotą bardzo skromną w porównaniu z tym, co zaprezentowano cztery lata temu w Pekinie.

Teraz Brazylia

Sportowcy weszli na stadion nie w delegacjach państw, jak podczas ceremonii otwarcia, ale wszyscy razem. Poprzedzili ich niosąc flagi swoich państw chorążowie. Wśród nich było kilkunastu złotych medalistów tych igrzysk - m.in. kenijski średniodystansowiec David Rudisha, czeska oszczepniczka Barbora Spotakova, węgierski młociarz Krisztian Pars czy holenderska pływaczka Ranomi Kromowidjojo. Biało-czerwoną flagę niósł wioślarz Michał Jeliński, a pochód zamykał z brytyjskim sztandarem żeglarz Ben Ainslie.

Flagę olimpijską burmistrz Londynu Boris Johnson przekazał za pośrednictwem Jacques'a Rogge swojemu koledze z Rio de Janeiro Eduardo Paesowi. Dla Brazylijczyków, którzy w 2016 roku zorganizują olimpiadę, zarezerwowano osiem minut, które wypełniły samba i parada tancerek w strojach karnawałowych. Na scenie pojawił się także król futbolu Pele w reprezentacyjnej koszulce z numerem 10.

Polacy najgorzej od 64 lat

W igrzyskach, które już po raz trzeci odbyły się w Londynie, startowało prawie 10,5 tysiąca sportowców z 204 krajów. Rywalizację zdominowali reprezentanci czterech krajów: USA, Chin, Wielkiej Brytanii i Rosji - reprezentanci tych trzech krajów zdobyli prawie połowę z 302 złotych medali.

Dla Polaków nie były to udane igrzyska. Biało-czerwoni wywalczyli dziesięć medali, ale tylko dwa złote (Tomasz Majewski w pchnięciu kulą i Adrian Zieliński w podnoszeniu ciężarów). Przesądziło to o odległym, 30. miejscu w klasyfikacji medalowej - najgorszym od igrzysk w 1948 roku, również rozegranych w Londynie.

PAP, arbGaleria:
Zakończenie igrzysk