Złowrogi credit crunch. Polsce grozi brak pieniędzy na kredyty

Złowrogi credit crunch. Polsce grozi brak pieniędzy na kredyty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Istnieje realna groźba spowolnienia akcji kredytowej, co zaszkodziłoby polskim przedsiębiorstwom Bloomberg 
W polskich bankach zaczynają się problemy z płynnością. Wkrótce może zabraknąć pieniędzy na kredyty, co pogrążyłoby wiele firm. Wysychają źródła finansowania akcji kredytowej ze środków przekazywanych dotąd polskim spółkom córkom przez ich zagraniczne centrale.

Źródła te wysychają, bo banki macierzyste polskich spółek bankowych, które powinny wspierać środkami swoje spółki-córki, zajęły się odtwarzaniem własnych, mocno nadszarpniętych przez kryzys kapitałów. Sprzyjają im w tym tamtejsze władze nadzorcze oraz banki centralne, które w obliczu pogłębiającego się kryzysu otaczają szczególną opieką własne systemy bankowo-finansowe, sprawiając, że stają się one bardziej 'hermetyczne'. 

Po niemieckim, wczoraj  austriacki nadzór bankowy wespół z bankiem centralnym Austrii wydały zalecenia austriackim bankom działającym także w krajach Europy Środkowej,  by finansowały swoje tamtejsze firmy głównie ze źródeł lokalnych ? przede wszystkim z depozytów, w ostateczności z linii kredytowych EBOiR  lub Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Inaczej mówiąc ? aby nie brały pieniędzy od austriackich spółek-matek, które same mają zgromadzić kapitał pozwalający im wzmocnić się i obronić przed kryzysem. Dodatkowo austriacki nadzór polecił austriackim bankom, by w krajach Europy Środkowej, w których mają afiliacje, wartość udzielonych kredytów nie przekroczyła 110 proc. wartości zebranych depozytów.
 
Jeśli takie myślenie miałoby zarazić regulatorów w innych krajach, z których pochodzą inwestorzy w polskim sektorze bankowym (np. Francji, Hiszpanii czy Włoch) polskie banki mogą mieć duży problem. Będą skazane na finansowanie kredytów zebranymi depozytami. Sęk w tym, że depozyty lokowane są w Polsce na znacznie krótsze terminy niż udzielane kredyty.

Wszystko to oznacza to realną groźbę spowolnienia akcji kredytowej, co zaszkodziłoby polskim przedsiębiorstwom, które w spowolnienie gospodarcze powinny przecież wkroczyć 'uzbrojone' w solidne zaplecze finansowe. ? Nie ma złudzeń, koszty finansowania działalności gospodarczej będą rosły. Banki na Zachodzie skupią się bardziej na odbudowywaniu kapitałów, a nie na kredytowaniu ? powiedział Businesstoday.pl Krzysztof Kalicki, prezes Deutsche Bank Polska.

Ponieważ ponad 70 proc. aktywów polskiego sektora bankowego znajduje się w rękach zagranicznych inwestorów, polscy regulatorzy mogą tylko apelować o niezwalnianie przez banki akcji kredytowej.  Zapewne z rozmaitym skutkiem. Wymierną pomoc zaoferował natomiast ? ustami Andrzeja Raczko, członka zarządu NBP ? bank centralny. Wczoraj Raczko zapowiedział, że NBP 'dostarczy tyle płynności, ile tylko banki będą potrzebować'.