Kolejny odcinek A2 bliski oddania do użytkowania

Kolejny odcinek A2 bliski oddania do użytkowania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wykonawca zakończył już układanie asfaltu na ciągu głównym odcinka E ze Strykowa do Konotopy 123RF
Do nadzoru budowlanego trafił wniosek o pozwolenie na użytkowanie kolejnej części autostrady A2. Chodzi o odcinek E, który na trasie ze Strykowa do Konotopy budowała firma Budimex.
Wykonawca zakończył już układanie asfaltu na ciągu głównym odcinka. Jak powiedział Krzysztof Kozioł, rzecznik prasowy Budimeksu, teraz zgodnie z procedurami nadzór ma 21 dni na wydanie decyzji w sprawie użytkowania liczącego 7,1 km i znajdującego się najbliżej Warszawy odcinka A2.

? W najbliższych dniach zakończy się układanie warstwy ścieralnej na drogach serwisowych oraz w rejonie Obwodu Utrzymania Autostrady. Do ułożenia pozostało ok. 2 tys. ton ? poinformował Kozioł. Wzdłuż odcinka autostrady prowadzone są jeszcze prace wykończeniowe, jak humusowanie skarp i pasa rozdziału jezdni, nasadzenia zieleni, profilowanie i umacnianie rowów, montaż urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i znaków. Kontraktowy termin zakończenia prac to 6 czerwca. Wartość kontraktu wynosi 425,5 mln zł.

Jak dodał rzecznik, spośród ośmiu wiaduktów, jakie powstały na odcinku budowanym przez Budimex, pięć zostało przekazanych do użytkowania. ? Trzy kolejne wiadukty zostaną oddane do ruchu razem z odcinkiem autostrady, ponieważ zostały wybudowane w jej ciągu ? poinformował Kozioł.

Odcinek E to najkrótsza z pięciu części autostrady A2 pomiędzy Strykowem (pod Łodzią) a Konotopą (na przedmieściach stolicy). Każda jest budowana przez innego wykonawcę. Wykonawcami pozostałych są: Strabag, Mostostal Warszawa, Eurovia i Bogl a Krysl. Autostrada w całości ma być gotowa w październiku 2012 r., choć ? jak deklarował minister transportu Sławomir Nowak ? jej przejezdność powinna być zapewniona jeszcze przed EURO 2012. Najbardziej niepewne jest to w przypadku odcinków A i C, które wcześniej budowało chińskie konsorcjum Covec. Nie wiadomo, czy obecnym wykonawcom uda się na tyle przyspieszyć prace, aby na początku czerwca trasa była przejezdna.