Liga Europejska nie dla Legii Warszawa. Zabrakło skuteczności

Liga Europejska nie dla Legii Warszawa. Zabrakło skuteczności

Dodano:   /  Zmieniono: 
Svensson walczy o piłkę (fot. PAP/EPA/Ned Alley)
Piłkarze Legii Warszawa odpadli z Ligi Europejskiej. W rewanżowym meczu 4. rundy kwalifikacyjnej przegrali w Trondheim z Rosenborgiem 1:2 (1:0). W pierwszym spotkaniu był remis 1:1.
Od początku spotkania w szeregach obronnych stołecznej drużyny widoczny był brak Artura Jędrzejczyka, który pauzował za żółte kartki. Zastąpił go Jakub Rzeźniczak. Z powodu kontuzji nie mógł zagrać też chorwacki pomocnik Ivica Vrdoljak.

W trzeciej minucie piłka trafiła w polu karnym Legii w rękę Daniela Łukasika, ale włoski sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Chwilę później najgroźniejszy w barwach norweskiej drużyny Marokańczyk Tarik Elyonuussi znalazł się sam na sam z Dusanem Kuciakiem po wyraźnym błędzie Inakiego Astiza, ale Słowak nie dał się pokonać.

Zespół Rosenborga miał przewagę, której jednak nie potrafił wykorzystać i dość niespodziewanie z przebiegu gry stracił gola. W 36. minucie goście po raz pierwszy groźniej zaatakowali i Serb Danijel Ljuboja płaskim strzałem w długi zapewnił Legii prowadzenie.

Serb miał okazję podwyższyć wynik po przerwie, kiedy sprzed pola karnego trafił w poprzeczkę. Zamiast tego do wyrównania w 69. minucie doprowadzili gospodarze. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Hiszpana Inakiego Astiza uprzedził Tore Reginiussen i strzałem głową pokonał Kuciaka.

Słowacki bramkarz był najlepszy w swoim zespole, ale jego reprymendy pod adresem obrońców nie przynosiły skutku. Legioniści dalej popełniali w błędy defensywie, co w 87. minucie wykorzystał Mikkel Diskerud. Wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Dominik Furman zbyt krótko wybił piłkę głową, a Norweg efektownym strzałem z woleja z linii pola karnego umieścił piłkę w górnym rogu zdobywcy Pucharu Polski.

W końcówce spotkania podopieczni trenera Jana Urbana mieli szansę na doprowadzenie do remisu 2:2, który premiowałby ich awansem. Michał Żyro trafił w leżącego na boisku Norwega.

Dla Rosenborga to ósmy mecz z rzędu bez porażki na własnym boisku w europejskich rozgrywkach. Legia natomiast nie została pierwszą polską drużyną, która dwa razy z rzędu awansowała do fazy grupowej w europejskich pucharach.

Rosenborg Trondheim - Legia Warszawa 2:1 (0:1)

Bramki: dla Rosenborga - Tore Reginiussen (69-głową), Mikel Diskerud (87); dla Legii - Danijel Ljuboja (36).

Żółte kartki: Rosenborg - Jonas Svensson; Legia - Miroslav Radovic, Daniel Łukasik, Michał Żyro, Jakub Kosecki.

Sędzia: Daniele Orsato (Włochy). Widzów: 8000.

Pierwszy mecz - 1:1. Awans - Rosenborg.

Rosenborg Trondheim: Daniel Orlund - Jon Inge Hoiland, Tore Reginiussen, Per Ronning, Mikael Dorsin - Borek Dockal, Jonas Svensson, Mikkel Diskerud (90. Steffen Iversen), Tarik Elyounoussi, Daniel Holm - Rade Prica

Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Jakub Rzeźniczak, Michał Żewłakow, Inaki Astiz, Jakub Wawrzyniak - Miroslav Radovic (68. Michał Żyro), Daniel Łukasik (87. Dominik Furman), Janusz Gol, Danijel Ljuboja, Jakub Kosecki (90. Jorge Salinas) - Marek Saganowski

Zapis naszej relacji:

90+5 min. I koniec! Legia nie zagra w europejskich pucharach.

90+4 min. Co za pech Legii! To byłby gol! Dośrodkowanie, gospodarze wybijają, a piłka spada pod nogi Żyry, który uderza z woleja i to celnie! Ale na drodze do bramki stanął leżący na ziemi po przegranym pojedynku w powietrzu jeden z Norwegów.

90+3 min. Rzut wolny dla Legii. Wszyscy idą w pole karne - włącznie z Kuciakiem. Nic z tego jednak nie wynika. Orlund zaczyna z piątego metra.

90+3 min. Rzut wolny dla Legii. Wszyscy idą w pole karne - włącznie z Kuciakiem. Nic z tego jednak nie wynika. Orlund zaczyna z piątego metra.

90+1 min. Zmiany u gospodarzy. Diskerund schodzi, zastępuje go Iversen.

90 min. Salinas wchodzi na końcówkę meczu. Zmienia Koseckiego.

87 min. NIESTETY! GOL DISKERUDA! Znowu dośrodkowanie, piłka dograna do Norwega, a ten efektownym wolejem umieszcza piłkę w siatce. Strzał z osiemnastu metrów.


87 min. Furman zastępuje Łukasika.

86 min. Kosecki łatwo traci piłkę i musi faulować. Żółty kartonik.

85 min. Doćkal znowu niepilnowany strzela z osiemnastu metrów - jak w pierwszym meczu. Tym razem jednak Czech nie trafił.

85 min. Żyro znowu fauluje. Po jego faulu padła bramka, teraz dostał żółtą kartkę. Młody Legionista gra fatalnie. Nawet gorzej.

84 min. Szybka akcja Legii i dośrodkowanie Wawrzyniaka, ale Rosenborg góruje w boisku.

84 min. Dośrodkowanie Łukasika za krótkie - piłka ledwo doleciała do szesnastki.

83 min. Doćkal zagrywa ręką. Będzie wrzutka w pole karne.

82 min. Legia próbuje wyjśc z kontrą, ale Diskerud od razu zatrzymuje warszawski zespół.

79 min. Teraz z kolei Kosecki ostro uderza w Holma, który schodzi z boiska lekko zamroczony. Ale zaraz powinien wrócić.

78 min. Prica dosłownie wskakuje na Łukasika. Ale kartki sędzia nie wyciągnął.

76 min. Doćkal rusza z kontrą i zdobywa rzut rożny. Znów wyskakują wyżej Norwegowie, ale Ronning przestrzelił. Kuciak jest wściekły.

72 min. Nie ma gola! Sytuacyjne uderzenie Saganowskiego mija bramkę o włos! Centymetry od szczęścia.

69 min. Zółta kartka dla Svenssona.

69 min. GOOL! Niestety - precyzyjne dośrodkowanie z rzutu wolnego, Astiz odpuszcza krycie i Reginiussen trafia głową do bramki. Szkoda tego strzału Ljuboji - wszystko zaczyna się od początku.


68 min. Żyro pojawia się na boisku.

68 min. Ależ okazja Ljuboji! Serb przyjmuje piłkę 30 metrów od bramki, przymierza i strzela. Piłka leci mocno i odbija się od poprzeczki w okolicach spojenia.

67 min. Doćkal strzela płasko, ale obok bramki.

66 min. Gol fauluje Diskeruda 25 metrów przed bramką. Będzie rzut wolny.

65 min. I kolejna akcja Rosenborga. Norwegowie nacierają - inaczej tego nie można nazwać. Legia musi albo wytrzymać jeszcze 25 minut, albo coś zmienić w swojej grze na lepsze.

64 min. Atomowe uderzenie Ronninga z dystansu - zaskoczony Kuciak odbija piłkę przed siebie. Po chwili dośrodkowanie idealnie na głowę Pricy, który strzela celnie, ale nad głową Kuciaka. Słowak wyłapuje piłkę.

62 min. Strzał Holma - nie trafił jednak czysto w piłkę.

61 min. Świetne podanie w pole karne do Holma - całość odczytał jednak Łukasik i wybił piłkę za boisko. Z rzutu rożnego dośrodkował Doćkal, a piłkę wybił Gol.

58 min. Mecz się na szczęście wyrównał - Norwegowie tracą swój impet. Saganowski strzela z dystansu, ale ponad bramką.

54 min. Doćkal uderza prosto w mur - dobitka też się odbija od Legionistów.

53 min. Taktyczny faul Łukasika i zasłużona żółta kartka. Rzut wolny z 25 metrów przed bramką.

52 min. Fatalne nieporozumienie Legionistów - co ten Radović zrobił? Kosecki ruszył z kontrą, zszedł do środka i już szykował się do strzału, kiedy w drogę wbiegł mu Serb.

50 min. Pierwsza próba akcji Legii - Gol na linii pola karnego źle jednak przyjął piłkę i Norwegowie ruszają z kontrą. Dobra wrzuta w pole karne prawie dociera do Dorsina.

49 min. Rosenborg zamyka Legię, ale na razie nie może porządnie wykonać strzału. Legioniści niestety cały czas wybijają na uwolnienie.

47 min. Gospodarze mocno rozpoczynają drugą połowę. Pierwsza akcja zatrzymana przez Astiza.

46 min. Gramy. Pod koniec pierwszej połowy zapłonęło krzesełko - prawdopodobnie od rac. Oby UEFA nie zdyskwalifikowała Legii, zwłaszcza w przypadku awansu...

II połowa:

45 min. Sędzia nie dolicza nawet minuty i Legia prowadzi po bramce Ljuboji. Rosenborg grał lepiej, ale to Legia prowadzi i jest jedną nogą w Lidze Europejskiej.


45 min. Kibice Legii już świętują - odpalili mnóstwo rac, ale kibice z Norwegii kwitują to gwizdami.

44 min. Kuciak wybija i jest następny rzut rożny. Teraz już słowacki bramkarz dobrze wybija.

44 min. Niebezpiecznie - piłka zagrana na krótki słupek, ale strzał Hoilanda zablokowany. Kolejny korner.

43 min. Astiz blokuje dośrodkowanie Svennsona. Będzie rzut rożny dla gospodarzy.

42 min. Świetna kontra Legii! Niestety, podanie Saganowskiego do Ljuboji było trochę spóźnione - Ljuboja był na minimalnym spalonym. Szkoda - Legia mogla sobie już ten mecz ustawić.

40 min. Dośrodkowanie dla Rosenborga po rzucie wolnym niedaleko od bramki. Piłkę wrzucił Doćkal, ale dobrze interweniował Wawrzyniak.

39 min. Gratulacje dla Ljuboji - jego gol to 300. stracona bramka w europejskich pucharach przez Rosenborg.

36 min. GOOOOOOOOL! DANIJEL LJUBOJA! Tylko on mógł tak skończyć akcję! Przechwyt na połowie Rosenborgu, piłkę dostaje Ljuboja i od razu rusza do przodu. Serb z dość ostrego kąta uderza na dalszy słupek bramki Orlunda. Uderzenie - choć z kilkunastu metrów - jest megaprecyzyjne i piłka wpada do siatki!


35 min. Prostopadłe podanie do Koseckiego - niedokładne. Szkoda, gdyby młody Legionista zabrał się z piłką mogłoby być groźnie. A tak od bramki zaczyna Orlund.

34 min. Próba kontrataku po norweskiej akcji - długie zagranie do samotnego Saganowskiego jest jednak skazane na niepowodzenie.

33 min. Na szczęście dla Legionistów Rosenborg gra niedokładnie, bo przewaga Norwegów rośnie. Obrona Legii coraz częściej wybija piłkę na uwolnienie.

31 min. Na boisku rywalizuje Legia z Rosenborgiem, na trybunach kibole Legii z policją...

30 min. Sprytna prostopadła piłka w pole karne, ale Janusz Gol nie zdążył przejąć tej piłki. Legioniści grają trochę zbyt statycznie. Często nie ma komu zagrać.

28 min. Diskerud strzela z dystansu. Niecelnie, ale Kuciak się wścieka, że nikt nie próbował nawet jego uderzenia zablokować.

26 min. Długa wymiana piłki zakończona podaniem do Holma. Na szczęście piłkarz był na spalonym.

22 min. Kontra gospodarzy. Na szczęście zakończona fatalnym dośrodkowaniem Elyounoussiego. Piłka wylatuje za boisko i od bramki zaczyna Kuciak.

21 min. Ataki obu drużyn kończą się mniej więcej na wysokości pola karnego. Obie defensywy grają bardzo skutecznie. Wawrzyniakowi udało się wejść z piłką w pole karne, ale jego podanie do kolegów z drużyny zatrzymał szpaler obrońców Rosenborgu.

18 min. Bezsensowne zagranie Radovicia. Najpierw Serb zmarnował świetne podanie piętą od Ljuboji i fatalnie uderzył, a później ostro faulował Holma i dostał żółtą kartkę.

14 min. Dłuższa wymiana piłki w środku pola. To będzie zacięte spotkanie, ale wynik póki co premiuje Rosenborg.

10 min. Korner dla Legii. Wrzuca Łukasik, ale zbyt słabo i Prica od razu wybija piłkę.

9 min. Ljuboja strzela z dystansu! Dostał dobre podanie od Radovicia i uderzył z linii szesnastu metrów. Zabrakło około metra do celu.

7 min. Dośrodkowanie w pole karne Legionistów. Kuciak wyłapuje piłkę, jest też faulowany.

4 min. Ależ błąd obrony Legii! Kuciak sam na sam poradził sobie jednak ze strzałem Elyounoussiego, który dostał doskonałe podanie i ruszył na bramkę Legii.

3 min. Legia łatwo wybija piłkę i gra wraca do środkowej strefy.

3 min. Korner dla gospodarzy.

2 min. Łukasik wbija piłkę, ale ta przelatuje przez całe pole karne. Na trybunach dość pusto, ale jest spora grupa kibiców z Warszawy. Policja z Norwegii nie robiła im problemu - są flagi przywiezione z Łazienkowskiej.

1 min. Od razu stały fragment pod bramką Rosenborga. Faulowany Kosecki.

1 min. Gramy.

Składy:

Rosenborg Trondheim: Orlund - Hoiland, Reginiussen, Ronning, Dorsin - Dockal, Svennson, Diskerud, Holm, Elyounoussi - Prica

Legia Warszawa:
Kuciak - Rzeźniczak, Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak - Łukasik, Gol - Radović, Ljuboja, Kosecki - Saganowski

Przed meczem:


Legia jest prawdopodobnie ostatnim polskim zespołem, który wciąż ma szanse na udział w europejskich pucharach w tym sezonie. Ruch i Lech już odpadły, a Śląsk Wrocław przegrał w pierwszym meczu z Hannoverem 96 3:5 i prawdopodobnie dzisiaj zakończy swój udział w eliminacjach Ligi Europejskiej. Z wygórowanych wymagań wobec swojego zespołu zdaje sobie sprawę Jan Urban, trener Legii Warszawa. - Docierają do nas głosy, że gramy o honor polskiej piłki - powiedział o dzisiejszym meczu.

Tydzień temu podczas spotkania w Warszawa Legioniści wygrywali 1:0 i przez większość spotkania prowadzili grę, ale dziesięć minut przed końcem nadziali się na kontrę i stracili bramkę. - Popełniliśmy niewybaczalny błąd, powinniśmy wygrać 1:0 lub 2:1 - powiedział o tamtym meczu Urban

Awans do Ligi Europejskiej jest dla stołecznego zespołu kluczowy. Rok temu Legia zarobiła dzięki grze w europejskich pucharach 20 milionów złotych. Jednocześnie Legia - choć jest najbogatszym klubem w Polsce - musi liczyć każdą złotówkę. W przypadku braku awansu klub być może będzie musiał sprzedać w przerwie zimowej kilku zawodników.

Warszawiacy nie wierzą, że mogą nie pokonać Rosenborgu. - Stracona bramka spowoduje, że w rewanżu nie uśniemy na własnej połowie i nie będziemy czekali aż rywal zaatakuje, tylko sami ruszymy do przodu - powiedział Marek Saganowski. Przed Legią jednak ciężkie zadanie - Rosenborg na własnym boisku na pewno będzie wymagającym przeciwnikiem. A Norwegom na awansie zależy równie mocno co Legionistom.

pr, zew, PAP