Komorowski: nie mogę wpływać na decyzję ws. TV Trwam

Komorowski: nie mogę wpływać na decyzję ws. TV Trwam

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski, fot. PAP/Jacek Turczyk
Prezydent Bronisław Komorowski "nie może w żaden sposób wpływać" na przebieg sprawy przyznania koncesji na nadawanie na multipleksie dla TV Trwam - napisał w liście do bp. włocławskiego Wiesława Alojzego Meringa szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski.

To odpowiedź na list, w którym ordynariusz włocławski - w związku z zaproszeniem Benedykta XVI do Polski - zwrócił się do prezydenta o zaangażowanie się w sprawę koncesji dla TV Trwam. Przewodniczący Rady KEP ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego prosił prezydenta "o włączenie swojego autorytetu w obiektywną ocenę sytuacji, która od długiego czasu rodzi napięcie, antagonizuje społeczeństwo, wywołuje poczucie niesprawiedliwości, a przez to utrwala wzajemną wrogość".

"KRRiT jest niezależnym, konstytucyjnym organem państwa, a jej zasady działania regulują ustawy. Oczekiwanie uzyskania uprawnień do korzystania z multipleksu wymaga spełnienia jasno określonych kryteriów. Odwołania od decyzji Rady mogą być wnoszone na drodze sądowej, z której to możliwości nadawca Telewizji Trwam, Fundacja Lux Veritatis, skorzystała. Z tego, co Panu Prezydentowi wiadomo, postępowanie administracyjne, w ramach którego Fundacja dochodzi swoich praw, nie zostało jeszcze zakończone" - napisał w odpowiedzi na list bp. Meringa szef Kancelarii Prezydenta. List Michałowskiego został zamieszczony w czwartek na stronie diecezji włocławskiej.

Jacek Michałowski dodał w nim, że "przestrzegając zasady praworządności oraz zasady podziału władz, zawartych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Pan Prezydent nie może w żaden sposób wpływać ani na przebieg postępowania koncesyjnego przed Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, ani też na tok sprawy rozpatrywanej przez niezawisły sąd".

W ub.r. fundacja Lux Veritatis o. Tadeusza Rydzyka ubiegała się o miejsce dla TV Trwam na pierwszym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej, ale go nie otrzymała. Odmowną decyzję KRRiT tłumaczyła niepewną sytuacją finansową Lux Veritatis. W dniu złożenia wniosku o miejsce na multipleksie majątek fundacji wynosił ok. 90 mln zł, jednak większość tych środków pochodziła z pożyczki udzielonej przez polską prowincję zakonu redemptorystów. Fundacja odmówiła KRRiT informacji na temat warunków spłaty tej pożyczki.

Fundacja zaskarżyła odmowną decyzję KRRiT do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Ten w maju br. skargę odrzucił. Fundacja Lux Veritatis złożyła do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargę kasacyjną do wyroku.

W liście do Komorowskiego datowanym na 23 lipca bp Mering napisał m.in.: "Czy nie uważa Pan Prezydent, że z okazji takiej wizyty, przepięknym, a jednocześnie powitanym z największą radością przez Dostojnego Gościa darem byłoby rozładowanie wreszcie konfliktu wokół koncesji na multipleksie dla Telewizji Trwam? (...)

Od wielu miesięcy miliony Polaków zabiegają o zmianę decyzji pana (szefa KRRiT-PAP) Jana Dworaka. Była to bowiem decyzja niesprawiedliwa, kłamliwie uzasadniona (okazuje się, że dostęp do multipleksu otrzymały podmioty niezdolne do opłacenia koncesji) i na dodatek ograniczająca wolność ludzi wierzących w Polsce. Ta sytuacja trwa zdecydowanie za długo, czego wydaje się nie rozumieć ekipa rządząca krajem. Wielka szkoda".

mp, pap