- Fakt ten szokuje, reprezentacja Polski jest bowiem dobrem wspólnym. Niezależnie od tego czy gra dobrze czy źle. Kibice mają prawo oglądać jej mecze w TVP. Wszystkie strony, od których zależy czy będzie transmisja, powinny myśleć nie o sobie, lecz o tych z drugiej strony telewizora - powiedział Listkiewicz.
Listkiewicz przypomniał, że przed laty telewizor integrował mieszkańców domu. Ludzie wspólnie oglądali sport, "Kobrę" czy też Teatr Telewizji. Listkiewicz zwrócił też uwagę na inny akspekt powstały przy okazji braku ogólnodostępnej transmisji - skąd przyszli piłkarze mają czerpać przykłady.
- Jeśli mamy ponad 2000 Orlików, to obowiązkiem jest pokazywać młodzieży jak grają jej idole - Lewandowski czy Błaszczykowski - dodał były prezes PZPN.
zew, PAP